niedziela, 28 kwietnia 2013

Rapidlash, czyli jak urosły moje rzęski

Rzęsy są dla mnie najistotniejszą częścią makijażu, oprócz podkładu oczywiście, dlatego nie trudno się dziwić, że staram się robić wszystko, aby moje rzęsy sięgały nieba. Uwielbiam mieć piękne firanki rzęsowe, ale niestety mimo tego, że natura obdarzyła mnie dość długimi rzęsami, to jest ich mało, a w dodatku są proste, więc muszę ciągle używać zalotki, żeby jako tako wyglądały. Postanowiłam spróbować zachwalany Rapidlash.
Z początku miałam mieszane uczucia, ale smarowałam sobie codziennie na noc cienką warstwą na linię górnych rzęs. Byłam negatywnie nastawiona. Ale.... Po jakichś 7 tygodniach (dopiero) zauważyłam spektakularne efekty! Może nie widać tego, kiedy jestem bez makijażu, ale jak podkręcę rzęsy, nałożę na nie tusz, to są prawie do brwi. Wow! Ja jestem zachwycona.
Bez efektu - pierwszy dzień używania 11.03.2013
27.04.2013
27.04.2013
Wiem, że zdjęcia nie ukazują w pełni tego efektu, ale jako posiadaczka owych rzęs jestem na maksa zadowolona. Wprawdzie Rapidlash mi nie podkręcił rzęs, a pogrubił je tylko delikatnie, jednak jeśli chodzi o długość to zdecydowanie widzę poprawę. Ten kosmetyk naprawdę działa! I to przy tak małym nakładzie pracy. Nie podrażnia, nie powoduje żadnego dyskomfortu w użytkowaniu. Dla mnie super. Na pewno kupię ponownie, bo po tym, co otrzymałam nie zamierzam wracać do moich starych rzęs!
Moja ocena: 10/10

11 komentarzy:

  1. Super, widać różnicę. Od jakiegoś czasu planuję ten zakup, ale cena w PL jest powalająca. :/ Ale kupię kiedyś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, cena powala na kolana. W Pl to chyba 2stówy, tutaj jak pisałam 41 funtów (czyli wychodzi podobnie), ale na Amazonie znalazłam taniej, więc się skusiłam, za cenę regularną to nie wiem, czy bym zaryzykowała. Zastanawiam się też, na ile starczy mi to opakowanie, jak się skończy to sprawdzę, jakie są rezultaty porostu mych rzęs i wtedy zdecyduję, czy kupię ponownie, czy nie.

      Usuń
  2. bardzo fajny produkt,przydałby się na poprawę kondycji moich rzęsek które nie są niestety spektakularne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też nie były, ale cały czas używam tego Rapidlasha (i jescze się nie skończył, choć opakowanie tylko 3ml, a używam dokładnie od 11 marca - ciekawa jestem, na ile starczy), moje rzęsy są w jeszcze lepszym stanie, niż jak pisałam tego posta, są mega długie, podkręciły się trochę i jest ich naprawdę wizualnie więcej, także z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt.

      Usuń
  3. Jak to nie ma w UK? :P Jest w Boots. Sama mam i bardzo sobie chwalę, ale nie używam zgodnie z zaleceniami, bo nie chcę mieć potem efektu "cofnięcia" po odstawieniu a wiem, że zostanę przy tej odżywce na długi czas. Do tego używam bazy RevitaLash, która jednak sama w sobie też działa. Od marca mam w użyciu i jest to jeden z najlepszych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt nocnego pisania i czytania kilku rzeczy jednocześnie. Maybelline nie ma. Wybacz ;)

      Usuń
    2. Swego czasu szukałam tego tuszu w UK:) ale na pewno go nie widziałam nigdzie:) Co do Rapidlash to wiem, że chyba już nigdy się z nim nie rozstanę, bo żal byłoby mi utracić moje "firany":) Już tak się przyzwyczaiłam do tych "nowych" rzęs, że nie wyobrażam sobie mieć krótszych, cieńszych, albo gorszych;)
      A odżywki Revitalash chyba nie widziałam w UK, chociaż może też się nie rozglądałam dokładnie:)

      Usuń
    3. Racja, w UK jest tylko RapidLash :) Poszłam na skróty :P

      Usuń
    4. Wydaje mi się, że ich działanie polega na tym samym, prawda? Tylko o ile się nie mylę ta Twoja jest trochę droższa i właśnie nie można jej dostać w UK, bo zanim kupiłam Rapidlash myślałam o tej, co masz Ty:)

      Usuń
  4. Ja się napalałam na RevitaLash, ale teraz zastanawiam się na tym Twoim Rapidlash'em- efekty spektakularne! Tak czy owak muszę przestać karmić najpierw, więc na pierwszy ogień pójdzie odżywka z Rodiala- chyba nie będzie miała takiego efektu, ale przynajmniej nie ma przeciwskazań dla matek karmiących, a coś tego typu już musiałm kupić bo się trzęsłam;) Co do Maybelline, to się absolutnie zgadzam- też moje ulubione tusze i nie ustępują w niczym tym drogim, ba często są nawet lepsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz spróbować najpierw RapidLash, on jest jednak tańszy, niż RevitaLash, a zawsze jak będziesz chciała, to potem możesz sobie kupić ten drugi:) Ja od 1,5 roku już używam tej odżywki i wciąż jestem zadowolona, może już teraz dla mnie to nie jest taki spektakularny efekt, bo jednak przyzwyczaiłam się, że moje rzęsy są długie, ale wciąż ten efekt jest. Jestem świadoma, że jakbym zaprzestała używania RapidLash to moje rzęsy wrócą do stanu wyjściowego, dlatego zanim zaczniesz używać musisz być świadoma, że to jest bardzo uzależniająca rzecz, bo jeśli zobaczysz efekty, to one Ci się spodobają i nie będziesz już raczej chciała wrócić do swoich rzęsek sprzed używania:)
      Ja już tuszy Maybelline nie używam od dłuższego czasu, ale jeśli formuła się nie zmieniła, to wciąż uważam, że są dobre, a przynajmniej taki niebieski z podkręconą szczoteczką:)

      Usuń