piątek, 24 kwietnia 2020

Benefit Dandelion Twinkle

Dzisiaj będziemy mieli na tapecie rozświetlacz Benefit, do którego jak głupia wzdychałam przez kilka miesięcy, ale nie mogłam sobie uzasadnić zakupu, gdyż miałam za dużo produktów w tej kategorii. Jednak kupiłam i zużyłam, więc poniżej dzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami na jego temat.

sobota, 18 kwietnia 2020

SKIN79 Golden Snail Intensive Cleansing Foam

Ostatnio we wpisie denkowym wspominałam o produkcie do mycia twarzy, który odkryłam jakiś czas temu. Bardzo lubię próbować nowe produkty do oczyszczania skóry, bo mam świadomość, że jest to jeden z niezbędnych etapów, aby nasza cera wyglądała pięknie. Wynalazłam więc sobie piankę ze Skin79, poczytałam trochę opinii i zamówiłam z Korei. Po niecałym tygodniu przyszła (co uważam za fantastyczny wynik), natomiast teraz, po 1.5 miesiąca codziennego używania napiszę Wam, co ja o niej myślę i dlaczego jest to produkt, do którego na pewno będę regularnie wracać.

niedziela, 12 kwietnia 2020

Bourjois 123 Perfect CC Cream

Uwielbiam wpisy o podkładach i wszelkich 'bazowych' produktach na blogach u innych. Sama jestem podkładową maniaczką i ciągle szukam swojego ideału w tej kwestii. Muszę powiedzieć, że niektórym produktom tego typu (zaliczam podkłady, skin tinty, kremy CC, BB, DD i inne takie do 1 kategorii po prostu kosmetyków bazowych) udało się mocno zbliżyć do tego ideału. Czy udało się to też kremowi CC z Bourjois? O tym właśnie Wam dzisiaj opowiem.

niedziela, 5 kwietnia 2020

Zużycia marca

Nie wierzę, że mamy już kwiecień. Mam wrażenie, że jeszcze wczoraj świętowaliśmy Nowy Rok, a tu już tyle czasu minęło. Przez ostatni miesiąc jak zwykle sumiennie zbierałam moje pustaczki, więc dzisiaj wspólnie pożegnamy kosmetyki, które udało mi się zdenkować. Udało mi się znowu zużyć dość pokaźną ilość, więc nie będę przedłużać wstępu, tylko zapraszam na przegląd:

niedziela, 29 marca 2020

Hourglass Ambient Lighting Edit Ghost

Hourglass to marka, która ostatnio jest dość mocno rozchwytywana. Nic w tym dziwnego, ja sama już kilka lat temu wpadłam w ich sidła po wypróbowaniu pudru do twarzy Ambient Lighting Powder (recenzja). Pudrem owym byłam na tyle oczarowana, że jak tylko mi się skończył pomimo posiadania innych kosmetyków tego typu niemalże od razu go odkupiłam.
Marka co roku wypuszcza na Święta Bożego Narodzenia paletki do twarzy, które składają się z 6 produktów o mniejszej od standardowych pojemności. Idealne na wypróbowanie wszystkiego. W 2019 już w wakacje widziałam zapowiedzi paletki Ghost i tak mi się spodobała, że postanowiłam ją sobie sprawić. Dzisiaj więc zapraszam na jej recenzję.

poniedziałek, 16 marca 2020

Smashbox Cover Shot Minimalist

Nie jestem ogromną fanką cieni do powiek. Mam opadające powieki, także nawet jak zrobię sobie mega fajny makijaż to tego w ogóle nie widać. A jednak lubię mieć to oko podkreślone, więc cienie stosuję na co dzień. Decyduję się zawsze na kolory neutralne, stonowane, najpopularniejsze chyba bezpieczne brązy i beże. Paletka, o której dzisiaj Wam opowiem chodziła za mną już od ładnych kilku lat, ale jakoś tak nigdy nie było okazji, żeby ją kupić, bo zawsze miałam się czym malować. Jakiś czas temu jednak dostałam ją w prezencie, potestowałam i mogę Wam powiedzieć, co o niej myślę.

poniedziałek, 9 marca 2020

Kosmetyki, które planuję zużyć w najbliższym czasie

Niedawno popełniłam wpis na temat zużywania kolorówki, której mam za dużo (klik). Na razie idzie mi dość dobrze, staram się skupiać tylko na max 1-2 produktach z jednej kategorii i robiąc tak faktycznie po krótkim czasie widzę progres w zużywaniu. Tak zwany przesiew kosmetyków już dawno był, więc to, czego nie lubiłam dawno opuściło mój dom i mogę się skupiać tylko i wyłącznie na tym, czego używanie faktycznie sprawia mi przyjemność.
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam więc, co wybrałam do zużycia w najbliższym czasie. Na tych produktach się skupię najmocniej, także pewnie za 2-3 miesiące (a może dłużej, zależy od okoliczności) pojawią się w moim denku, a na ich miejsce wskoczą nowe kosmetyki.

niedziela, 1 marca 2020

Zużycia lutego

Zanim zaczniemy dzisiejsze podsumowwanie polecam przygotować sobie coś do picia lub do jedzenia, bo w lutym nie wiedzieć czemu udało mi się zużyć jeszcze więcej kosmetyków, niż w styczniu, więc post będzie długi. Nie będę więc przedłużać za bardzo wstępu, tylko od razu przejdźmy do zdjęć:

poniedziałek, 24 lutego 2020

L'Oreal Matte Bronzing Powder - Back To Bronze

Bronzer kiedyś był przeze mnie kosmetykiem nie używanym. Myślałam sobie, że skoro mam szczupłą twarz, to żadne tam modelowania nie są mi potrzebne. Ale kupiłam swój pierwszy bronzer już kilka lat temu i od tamtego czasu stwierdzam, że jednak takie konturowanie czy ocieplanie nadaje twarzy wielowymiarowości i po prostu wygląda to fajnie. Obecnie mam w kolekcji kilka bronzerów, a dzisiaj będzie o jednym takim, który nabyłam w zeszłym roku.

sobota, 15 lutego 2020

Nowości z ostatnich 4 miesięcy

Kilka miesięcy temu opublikowałam na blogu moją wishlistę na kolejne kilka miesięcy (klik). Tak się złożyło, że większość moich 'zachcianek' kosmetycznych już do mnie trafiła. Pisałam Wam też ostatnio, że bardzo selekcjonuję, co kupuję i na co sobie pozwalam z racji moich sporych zbiorów i chęci zużycia części zasobów, ale pozbyłam się kolejnych kilku kosmetyków, więc po prostu należało mi się coś nowego z listy chciejstw :) Październik 2019 był miesiącem bez zakupów, co udało mi się osiągnąć bez problemu, natomiat od listopada do końca stycznia przybyły do mnie takie oto cukiereczki do zabawy:

sobota, 1 lutego 2020

Zużycia stycznia

Pierwszy miesiąc tego roku mamy za sobą (czy Wam ten miesiąc też minął niesamowicie szybko?), także chciałabym dzisiaj podsumować kosmetyki, które udało mi się zużyć w styczniu. O dziwo jest tego bardzo dużo, także bez przedłużania zapraszam na przegląd. Zaczniemy od kolorówki, gdyż to z niej jestem najbardziej dumna. Przygotujcie sobie coś do picia albo do jedzenia, bo będzie tasiemiec:

piątek, 24 stycznia 2020

Zużywanie kosmetyków - dlaczego, po co i jak ja to robię?

Poprzedni wpis o rocznych zużyciach makijażowych cieszy się bardzo dużą popularnością. Przyznaję, że ogromnie mnie to cieszy, ponieważ wiem, że ten blog zmienia nieco swój charakter głównie przez moje bardziej zdroworozsądkowe podejście do tematu zakupów i zużywania kosmetyków. Będzie raczej mało zakupów, trochę recenzji, ale głównie skupię się na pokazywaniu Wam moich postępów w zmniejszeniu nieco mojej kolekcji. Pomyślałam więc, że żeby zacząć ten temat muszę zrobić jakiś wstęp, wyjaśnić parę rzeczy. Dlatego dzisiaj opowiem Wam, dlaczego i jak to się stało, że doszłam do punktu, w którym jestem dzisiaj.

środa, 1 stycznia 2020

Zużycia grudnia

Grudzień już za nami, więc jak co miesiąc pokażę Wam i opiszę, co udało mi się zużyć. Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam czytać takie wpisy u innych, bo jednak zużycie kosmetyku w całości wyrabia nam o nim już dość wyraźną opinię i pomaga zdecydować, czy do niego wrócimy, czy go polecimy itd. Mam w tym miesiącu dość sporo produktów (chociaż niestety mało mejkapu), więc nie przedłużając: