Samo opakowanie bardzo mi się podoba, jest bardzo eleganckie i wygląda pięknie, aczkolwiek przez to, że nie jest przezroczyste nie wiemy, kiedy produkt się skończy. Zakrętka to zdecydowanie fajny gadżet w tym produkcie i z tym wiąże się całkiem śmieszna akcja, bo zanim kupiłam ten cały zestaw to poszłam do Lancome sobie zobaczyć to serum i dotknąć i zaczęłam się siłować z nakrętką, żeby ją zdjąć, nie chciało zejść więc zaczęłam używać trochę więcej siły, ale w końcu dotarło do mnie, że tego się nie zdejmuje, tylko przekręca na bok.
O tak:
I przekręcamy:
Pompka się nie zacina, ani nie rozlewa na boki produktu.
Co producent mówi o DreamTone?
DreamTone - Kompleksowy Korektor Kolorytu Cery od Lancôme.Tak skuteczny, że aż 68% kobiet nie wahałoby się pokazać bez makijażu. Dopasowany do różnych profili pigmentacyjnych, od jasnego do opalonego. Stworzony, aby pomóc redukować:
- przebarwienia punktowe związane z procesem starzenia się, ekspozycją słoneczną,
- niejednolitość kolorytu cery
- ziemistość i przebarwienia powierzchniowe. Widoczne rezultaty: już w 8 tygodni zmniejszenie przebarwień o 66%.
Działanie:
Redukcja przebarwień pigmentacyjnych, niejednolitego kolorytu oraz przebarwień powierzchniowych i ziemistości cery.
Sposób użycia:
Określ Swój profil pigmentacyjny:
Profil pigmentacyjny 1 - jasny odcień cery (skóra z tendencją do oparzeń słonecznych)
Profil pigmentacyjny 2 - średni odcień cery (skóra, która łatwo się opala)
Profil pigmentacyjny 3 - opalony odcień cery (skóra, która głęboko opala się pod wpływem promieni słonecznych).
Aby wyrównać koloryt cery i zredukować przebarwienia pigmentacyjne, aplikuj produkt rano i wieczorem na oczyszczoną skórę. Preparat przeznaczony do pielęgnacji twarzy lub jako korektor przebarwień pigmentacyjnych.
Mi do pokrycia całej twarzy starczyły przeważnie dwie i pół, max 3 pompki, używałam codziennie rano i wieczorem od jakiegoś 7 stycznia, dzisiaj, 3 marca sprawdziłam dokładnie i mam wrażenie, że opakowanie jest już dość lekkie, czyli podejrzewam, że niedługo się skończy.
Na ręku wyciśnięta jedna pompka, jak widzicie kolor jest lekko brzoskwiniowy, konsystencja nie za rzadka, ale też nie gęsta jak kremy do twarzy, bardzo łatwo się rozsmarowuje. Zapach określiłabym jako też taki lekko brzoskwiniowy, choć nie do końca, na pewno nie jest to zapach drażniący, czy irytujący, poza tym po kilku minutach na twarzy go już nie czuć. Serum dość dobrze się wchłania, od razu pozostawiając skórę atłasową i miękką w dotyku. Ja stosuję to serum tak, że nakładam je na twarz, chwilę odczekuję, aż się wchłonie, a potem nakładam dodatkowo krem i dla suchej skóry zalecam właśnie takie stosowanie, ale osoba o tłustej skórze będzie najprawdopodobniej zadowolona z nawilżenia tylko po nałożeniu tego, nie będzie trzeba nakładać już dodatkowo kremu (chociaż mogę się mylić).
Rzecz najważniejsza, czyli działanie długofalowe (to znaczy po dwóch miesiącach nie jest jeszcze długofalowe, ale chodzi mi o stan skóry po jakimś czasie używania). Otóż zauważyłam, że moja skóra jest dobrze nawilżona, miękka w dotyku i jedwabista, nie ulega przesuszeniom tak łatwo, jak zanim zaczęłam używać tego produktu, wydajność oceniam na dobrą, bo ja sobie nie szczędzę kosmetyków pielęgnacyjnych na twarzy i nakładam normalną warstwą i przeważnie wyciskam 3 pompki, a nie dwie, czyli 6 pompek dziennie. Nie zapchał mnie i nie uczulił, ale też nie zauważyłam, żeby pryszcze przestały się pojawiać w ogóle. No wszystko cudnie, ALE ten produkt NIE wyrównał kolorytu mojej cery, ani jej jakoś znacząco nie poprawił. Tak naprawdę nie widzę żadnej spektakularnej poprawy w poprawie kolorytu, czy redukcji przebarwień , nawet niespektakularnej poprawy nie widzę, a jednak stosowałam codziennie po dwa razy i ani razu nie zdarzyło mi się zapomnieć go nałożyć. Niestety, ale po produkcie za 70 funtów (369 zł w Sephorze) spodziewam się dokładnie takiego działania, o jakim mówi producent. Coś tam dostałam, ale najważniejsze było wyrównanie kolorytu i zniwelowanie przebarwień, a moja skóra wizualnie prezentuje się identycznie, jak zanim zaczęłam je stosować. Myślę, że za taką cenę warto rozważyć zakup czegoś innego.
Słyszałyście o tym serum? A może miałyście?
Moja ocena 6/10
Nie słyszałam o nim, ani nie używałam...szkoda, że nie spełnił swojego podstawowego zadania...
OdpowiedzUsuńA ja zanim go kupiłam to się strasznie napalałam, niestety okazał się nie taki, jak się spodziewałam...
Usuńciekawy produkt, ale do mnie nie za bardzo przemawia :)
OdpowiedzUsuńDo mnie przemawia wszystko, co ma w nazwie "poprawę" cery:)
Usuńcena dość wysoka, raczej nie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, cena niezbyt, no i nie jestem do końca zadowolona, nie jest zły, ale tyłka nie urwał.
Usuńja mam bardzo duży dystans do tych wszystkich drogich mazideł.... Mam wrażenie że na mnie jednak najlepiej działa odpoczynek, zdrowe odżywianie, potem eksfoliacja i nawilżenie.... Ilekroć stosuję jakieś serum to efektów trzeba szukać z lupą:(
OdpowiedzUsuńJa po prostu szukam ideału, albo chociaż czegoś, co moja skóra nie tylko polubi, ale pokocha. Ja bym chętnie korzystała z Twoich zasad, ALE odpoczynku nie mam prawie wcale (no teraz urlop), odżywiam się niezdrowo, wiecznie jestem nerwowa, więc jedynie chyba kremy mogą mnie poratować, chociaż przyznam, że jak na te wszystkie złe czynniki i tak moja skóra jest całkiem niezła:)
Usuństrasznie drogi! masakra :< za taka kase musiałby robic cuda, zebym sie skusiła ;p
OdpowiedzUsuńDla mnie cuda może nie, ale miał wyrównać koloryt kurde, a tego nie zrobił...
UsuńSzkoda, że zabrakło efektu wow, działanie nawilżające może zapewnić dużo tańszy kosmetyk. Trzeba przyznać, że opakowanie i konsystencja wyglądają niezwykle zachęcająco.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nawilżenie, miękkość i jedwabistość cery mogę dostać od tańszego kosmetyku. Nie mówię, że to jest zły produkt, bo nieco dobrego mojej skórze jednak robi, ale ja chciałam mieć wyrównany koloryt przede wszystkim...
UsuńNo nie mow, ze nie dziala :-( :-( a ja sie tak pozytywnie na niego nastawialam.
OdpowiedzUsuńNiestety Kochana, nie działa, a przynajmniej na mnie nie zadziałał. Ale może weź sobie próbkę, jeśli chcesz go przetestować, zobaczyłabyś, czy Ci się chociaż podoba uczucie na twarzy po nim:)
UsuńSlyszalam ale od niemieckich blogerek co jako testery dostaly i oczywiscie zachwalaly...
OdpowiedzUsuńA te osoby co same kupily tez nie pialy z zachwytu...
Mialam 6 próbek co mi na prawie 2 tyg starczyly i ja tez nic nie zauwazylam..zero..no nic...a nawilzenie to mi nawet krem za 2€ daje..
Też właśnie słyszałam kilka pozytywnych komentarzy od osób, co miały próbki, ale jak czytałam opinie tych, co kupiły pełen wymiar, to już nie były takie super. Szkoda, że te opinie dopiero teraz się pojawiają, no ale to jest stosunkowo nowy produkt, więc jak ja go kupowałam to w ogóle mało opinii było o nim, teraz dopiero, po jakimś czasie można się dowiedzieć, co inni o nim sądzą. Szkoda, że nie zadziałał, no ale niestety, trzeba szukać dalej, jak się skończy następne w kolejce mam serum EL Perfectionist, to ma lepsze opinie:)
UsuńDziekuje ci za ta recenzje bo juz dosyc dlugo mysle nad tym serum i nawet poprosilam o probke wiec jestem w trakcie jej stosowania... jednak tak jak mowisz nie widze poprawu kolorytu skory ale faktycznie jest miekka i delikatna w dotyku...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc i może też nieco przestrzec przed zakupem. Oczywiście, jak napisałam w poście - to serum coś tam robi, ale niestety nie to, co obiecuje producent...
UsuńO wielkie dzięki bo wahałam się czy kupić.. teraz raczej się nie zdecyduję :) Kupię jednak suplement diety na paznokcie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie warto, ale wiesz, może na kimś innym ten produkt się sprawdzi lepiej:)
UsuńProdukt fajny, ale szkoda, że nie wyrównuje koloru.
OdpowiedzUsuńNo niestety, poprawia kondycję skóry, ale nie spełnia obietnic producenta...
UsuńA przechodziłam ostatnio koło półki Lancome i dobrze, że ostatecznie się na niego nie zdecydowałam :) Szukam jakiegoś ideału właśnie do poprawy i wyrównania mojego kolorytu twarzy.
OdpowiedzUsuńJa skończyłam pisać posta o tym produkcie i użyłam go jeszcze jeden raz, już się skończył:) Teraz używam Perfectionist z EL i jest o wiele lepszy, skóra po nim jest cudna i nawet pod dwóch dniach pokusiłabym się o stwierdzenie, że wyszłabym z nim na twarzy bez makijażu, cera jest piękna, choć wciąż mam trochę niedoskonałości, ale to serum jest o niebo lepsze od Lancomowego:) I producent nie obiecuje rzeczy, których nie potrafi spełnić.
UsuńZastanawiałam się kiedyś nad nim. Próbkę zużyłam, ale jakoś na pełnowymiarowy produkt się nie zdecydowałam. Daj znać jak się spisuje po dłuższym używaniu :)
UsuńDam znać na pewno, na razie to chyba dopiero tydzień, także za wiele nie powiem, ale cera wciąż jest taka gładka i przyjemna, nie zauważyłam też jakiegoś wysypu nieprzyjaciół specjalnie (wiem, że niektóre dziewczyny po nim wysypało), zobaczymy, jak będzie dalej:)
UsuńJa mam poprzednika - visionnaire.i lubie go:-)
OdpowiedzUsuńJa miałam próbkę Visionnaire i też mi się podobało jego działanie, chociaż zbyt krótko go używałam, żeby ocenić długofalowe efekty. Mam jeszcze 4 próbki Genifique, więc zobaczymy potem, jak on się na mnie sprawdzi:)
UsuńNie słyszałam o tym serum :)
OdpowiedzUsuńW Pl chyba stosunkowo niedawno je wprowadzili (a może tak mi się tylko wydaje?).
UsuńSzkoda, że nie spełnił wymagań. Ja z lancome miałam tylko tusz - świetny ale podrażnial:( i jakiś płyn micelarny i mleczko
OdpowiedzUsuńNiestety, nie jest godny polecenia, jeśli oczekujemy wyrównania kolorytu. A co do tuszu, to miałam 2 miniaturki, jeden Hypnose i drugi Drama cośtam i oba mi się nie podobały na rzęsach, także jednak pozostanę wierna Diorkowemu Overcurl i Max Factorowi:)
UsuńZa tą cenę można spodziewać się czegoś więcej...
OdpowiedzUsuńSzkoda...
Dokładnie, za taką cenę to powinien przynajmniej jeszcze obiad mi robić:DDD A tak serio to jestem trochę zawiedziona, bo liczyłam na coś więcej.
UsuńNajzwyklejszy krem za kilka euro nawilży tak samo jak to serum. Gdyby naprawdę poprawiał koloryt skóry pobiegłabym po niego w podskokach a tak? Wolę tę kasę wydać na coś innego :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, że nawilżenie można uzyskać czymś o wiele tańszym, jednak cóż... Magia reklamy zadziałała, a ja myślałam, że ten produkt zadziała jak producent obiecuje...
Usuń