sobota, 15 lutego 2020

Nowości z ostatnich 4 miesięcy

Kilka miesięcy temu opublikowałam na blogu moją wishlistę na kolejne kilka miesięcy (klik). Tak się złożyło, że większość moich 'zachcianek' kosmetycznych już do mnie trafiła. Pisałam Wam też ostatnio, że bardzo selekcjonuję, co kupuję i na co sobie pozwalam z racji moich sporych zbiorów i chęci zużycia części zasobów, ale pozbyłam się kolejnych kilku kosmetyków, więc po prostu należało mi się coś nowego z listy chciejstw :) Październik 2019 był miesiącem bez zakupów, co udało mi się osiągnąć bez problemu, natomiat od listopada do końca stycznia przybyły do mnie takie oto cukiereczki do zabawy:
Natasha Denona Mini Nude i Mini Star - paletki, które chodziły za mną już od dłuższego czasu. Zazwyczaj nie kupuję cieni w paletach, bo przeważnie nie do końca pasuje mi kolorystyka i nawet jeśli jest kilka odcieni, które mi się podobają, to jest też kilka, których wiem, że nie będę używać, a jednak płacimy za całość, którą ktoś już złożył i nie można tego zmienić, więc mam wrażenie trochę zmarnowanych pieniędzy (wolę kupić 1 cień, który wiem, że jest dokładnie tym, czego szukam). Tutaj kolory trafiają w moje gusta w 100%, Mini Nude jest moją idealną paletką, Mini Star ma 2 'szalone' jak dla mnie kolory i dlatego idealnie się wpisują w moje potrzeby. Nie planuję zakupów innych palet Natashy (zbyt duże i zbyt kolorowe), ale te dwie jak już się zapoznam z nimi bliżej i będą dobre to pewnie będę odkupywać jeśli kiedykolwiek się skończą.
Hourglass Ambient Lighting Palette Ethereal Light - czyli najbardziej pasująca mi kolorystycznie wersja z pięciu dostępnych w Sephorze. Marzyła mi się od jakichś 2 lat, ale nigdy nie było okazji jej kupić, ale w grudniu Sephora zrobiła -25%, więc musiałam skorzystać z tej okazji. Róż Diffused Heat, który w niej jest był na mojej liście do kupienia od kilku lat, a pudry znam i uwielbiam, także jak dla mnie idealny zakup.
Hourglass Ambient Lighting Edit Ghost - za tą paletką chodziłam od sierpnia 2019, kiedy to zobaczyłam, że coś takiego wyjdzie, do końca jednak nie byłam przekonana, czy chcę wydać tyle kasy na paletkę, bo jednak jej nie potrzebuję. Ale w styczniu John Lewis przecenił ją o 1/3 ceny, pewnie tylko po to, żeby wyprzedać (co roku marki tak robią, żeby się pozbyć limitowanych edycji) i wtedy stwierdziłam, że tak - potrzebuję ją i chcę, skoro chodziłam za nią przez 5 miesięcy. I cieszę się, że ją mam.
Hourglass Veil - puder, o którym słyszałam tyle dobrego, że nie mogłam przejść obok niego obojętnie, szczególnie podczas wspomnianej wcześniej promocji Sephory w grudniu. Jeszcze nie miałam okazji go nałożyć na twarz, bo mam resztkę dwóch pudrów, które chcę zużyć do końca, ale wtedy Hourglass idzie w ruch. Jestem go bardzo ciekawa.
Hourglass Ambient Lighting Bronzer Nude Bronze Light - dostałam go w prezencie na Rocznicę od mojego Mężczyzny. Wiedział, że mi się marzy ten kosmetyk. Miałam go na twarzy dopiero 2 razy, więc za dużo nie mogę o nim powiedzieć, ale póki co wszystko zapowiada się super.
Marc Jacobs O!mega Bronze w odcieniu Tan Tastic - ów bronzer również marzył mi się od dłuższego czasu i jego też dostałam w prezencie na Rocznicę. Miałam go tylko raz na twarzy, żeby sobie przetestować, więc i tu nie mogę za dużo powiedzieć, ale recenzja na pewno pojawi się w przyszłości.

Jak widzicie moje nowości zdominowała marka Hourglass, ale chciałam ją bliżej poznać, więc teraz jest okazja. Tylko rzeczy z mojej listy, starannie wyselekcjonowane, przemyślane i 'wymacane' przed zakupem. Gdyby nie rocznica, to pewnie nie miałabym jeszcze obu bronzerków, a gdyby nie promocje, to nie miałabym całej reszty. Wychodzę z założenia, że mam dużo kosmetyków w kolekcji, więc jeśli coś jest na liście chciejstw, to będzie kupione dopiero, jak będzie na to jakaś oferta (oczywiście o ile nie jest to limitowana edycja). Daje to 3 korzyści - po 1 mam czas na zastanowienie się, czy faktycznie tego chcę i potrzebuję, po 2 - mogę sobie zużywać to, co mam do zużycia w międzyczasie, po 3 - oszczędzam kasę kupując ostatecznie dany produkt w jakiejś ofercie. Mi w to graj. Obecnie moja lista jest malutka, nie spieszy mi się z zakupem niczego. Cieszy mnie progres, jaki poczyniam w kosmetykach, które wybrałam do wykończenia i powolutku będę sobie testować te nowe.
A jak Wasze nowości? Poszalałyście mocno? Przyznać się, kto dużo nakupował na Black Friday a potem na Boxing Day i na wyprzedażach?


22 komentarze:

  1. Hourglass zazdroszczę :-) A brązer Marc Jacobs to jeden z moich ogromnych (dosłownie) ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na Hourglassa ostrzylam sobie zeby od dlugiego czasu,mialam wczesniej puder Ambient ktory jak sie zuzyl to od razu odkupilam ale chcialam przetestowac wiele wiecej, stad takie nabytki glownie zwiazane z ta marka. A bronzerek Marca mialam na twarzy dopiero raz czy dwa ale efekt mi sie podobal, jednak ostateczne zdanie na jego temat pewnie bede miala za jakis czas 😄

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Cos konkretnego Ci sie podoba, czy na razie sie zastanawiasz tylko co bys chciala? :)

      Usuń
  3. Tak, ja też tak mam, że wpisuję na listę i czekam na promocje, a mam tyle kosmetyków, że mogę sobie czekać... :D Teraz mam na liście paletę rozświetlaczy Hourglass (edycję Ambient) i to przez Ciebie chyba :D Tak, ja też poszalałam na wyprzedażach w Sephorze w listopadzie i kupiłam zestawy różnych kosmetyków (głównie pielęgnacja).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest spoko sprawa, że tak sobie można czekać na promocję :) Wiesz, rozumiem że coś się kończy i nie ma zamiennika, a tego potrzebuję, no to trzeba kupić coś na zastępstwo i wtedy nie czekam, ale jak mogę czekać, to spokojnie czekam na lepszą cenę :)
      Coooo przeze mnie? :DDDD A dotykałaś ją? Z tymi pudrami to najlepiej iść sobie przetestować, bo jednak to jest rozświetlający kosmetyk i nie każdy taki efekt lubi :) Ale jak lubisz to powinnaś być zadowolona.
      Co tam za zestawy nakupowałaś w listopadzie? Chwal sie zaraz :)

      Usuń
    2. Tam, macałam te paletki Hourglass w Sephorze. ;)
      Kupiłam sobie w Sephorze zestaw do pielęgnacji złożony z miniatur: Mario Badescu spray do twarzy, Farsali serum rozświetlające, Sol De Janeiro Bum Bum Cream krem do ciała, Sunday Riley kuracja kwasem glikolowym, Alpha-H tonik z kwasem glikolowym, Patchology żelowe płatki pod oczy, Pixi tonik odżywczy z różą, Frank Body peeling do ciała i Mont Blanc pasta do zębów z węglem i z bambusem. I jeszcze zestaw różnych toników Pixie

      Usuń
    3. To mam nadzieję, że Sephora zrobi promkę szybciutko, albo ktoś Ci sprawi miły prezent na Dzień Kobiet i dostaniesz w prezencie :)
      Jak dużo produktów w tym zestawie co kupiłaś, mam nadzieję, ze z wszystkiego będziesz bardzo zadowolona i znajdziesz jakichś ulubieńców wśród tej gromadki :) A tak nic mejkapowego nie przybyło na promocjach? :D

      Usuń
    4. Mejkapowo zaopatrzyłam się w pomadki matowe Semilaca, bronzer i żel z Benefitu.

      Usuń
    5. Jak na zawołanie Sephora ma promkę 20% :DDD
      Przypominam sobie, że widziałam na blogasku u Ciebie Hoolę i żel z Benefitu, ale ze mnie skleroza chodząca :D Testowałaś już? Jak Twoje wrażenia?

      Usuń
    6. Tak, z promki już skorzystałam i leci do mnie paletka Ambient Ligftning Palette z Diffused Light i pomadka tint z Fresh (Tulip). Bronzer Hooli w sumie ok, ale trzeba uważać bo jest mocno napigmentowany i może być za bardzo widoczny. Zobaczę jak będzie jak będę opalona. Na razie wolę jednak bronzer Estee Lauder :D

      Usuń
    7. Yaaaaay to super :D Ja mojej jeszcze nie przetestowałam bo skupiałam się na zużyciu innych kosmetyków, ale zaczęłam używać paletki Ghost i jest super :) Cieszę się, że miałaś taką promkę jak na zawołanie dosłownie :)
      Ooooo, zaciekawiłaś mnie pomadką z Fresh, miałam od nich tylko jeden produkt i to chyba tylko próbkę, ale mnie nie porwał. Daj znać, jak Twoje wrażenia :)
      Miałam 2 czy 3 razy bronzer z Hooli, ale go nie lubię, bo po czasie robi plamy, więc za kazdym razem się go pozbywałam. I teraz już więcej nie kupię :)
      Moim ulubieńcem wśród bronzerów jest wciąż Narsowa Laguna :) Chociaaaaaż przyznaję, że mam jeszcze 3 nowe, których nie miałam kiedy użyć :DDD Więc leżą sobie i czekają na przetestowanie aż zużyję Lagunę nad którą pracuję (mam jeszcze jedną nową w zapasie xD), także może znajdę coś lepszego, ale w sumie wątpię :D

      Usuń
    8. Pomadka Fresh (mam Tulip) - nic specjalnego. Na 4. Spodziewałam się czegoś fajniejszego.
      Jednak Diorowych Lip Glow ( w kategorii tintów) nic mi nie pobije. ;)

      Usuń
    9. Szkoda, że nie okazała się fajniejsza... To zawsze jest zawód, jak coś kupujemy, a to potem okazuje się słabe, albo nawet nie słabe, tylko takie sobie.
      Zgadzam się odnośnie Diorowych Lip Glow - uwielbiam, kocham, zawsze będę odkupywać:) Obecnie mam 3 sztuki, a już chyba 3 zużyłam. Najlepszy produkt do ust. Czyżbym śmiała nieskromnie powiedzieć też, że mój ulubiony produkt do ust? :D

      Usuń
  4. Z Hourglass będę polować na puder prasowany *_*.
    U mnie nie było szaleństw kosmetycznych, związanych z wyprzedażami, ale za to obłowiłam się na polu ubraniowym i obuwniczym;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam puder, albo od razu weź sobie paletkę, będziesz mogła przetestować kilka kosmetyków na raz :) Tylko jednak mniejszy rozmiar pudru tam będzie :)
      Oooo, a co nakupowałaś? Znaczy ubraniowo :) Ja jak mam iść do sklepu po ubrania to zaraz mi się słabo robi, nie lubię ani ciuchów, ani butów, ani akcesoriów, ani torebek, więc rzadko kupuję cokolwiek do ubrania, chyba, że jest mi już naprawdę potrzebne. Kosmów też nie kupuję za dużo, więc generalnie prawie nic już nie kupuję :DDD Ale te kosmy to jest coś, co jednak sprawia mi przyjemność, ciuchy absolutnie nie :D

      Usuń
    2. Widzę, że wiele nas łączy:). Ja też nie znoszę kupować ubrań itp., ale co zrobić, jak trzeba? Raz na kilka lat wypadałoby wymienić garderobę;). Tym razem wszystko było podyktowane nową pracą. Zachciało mi się wrócić do nauczania w szkole dla dorosłych, więc wiadomo - trzeba jakoś wyglądać;). Stylówka bardziej oficjalna, ale za to żywych kolorach jak np. czerwień;).

      Usuń
    3. No to fakt, trzeba jakoś wyglądać, jak jesteś nauczycielem, więc całkowicie Cię rozumiem i rozumiem potrzebę zakupu nowych ubrań :) U mnie to naprawdę tylko jak coś się zniszczy albo coś mi potrzeba, to kupuję. Ale słabo mi się robi, jak mam iść na zakupy, bo nic mi się nie podoba, nic mi nie pasuje itd. Już po 1 sklepie się zniechęcam. Ostatnio chciałam sobie kupić jeansy. Byłam w kilku sklepach i albo nie ma rozmiaru, albo leżą idiotycznie, albo jeszcze inne cuda na kiju, więc chyba nie kupię wcale...
      Biżu też nie potrzebuję (pracuję w biżuterii), także wygląda to tak, że jak nie kupuję kosmów, to nie kupuję prawie nic :D

      Usuń
  5. Wszystko bym chciała pomacać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Paletka Mini Star podoba mi się i miałabym ochotę na nią. Ale generalnie mam podobnie jak Ty, przy paletkach jestem raczej wybredna. Lubię określoną kolorystykę i zwykle jest tak, że niewiele jest palet, które mogłabym mieć u siebie. Choć podoba mi się wiele, to wiem, ze nie wszystkie są dla mnie;). Wolę mniejsze palety, tylko z kilkoma cieniami od tych ogromnych. Kiedyś moje ulubione cienie to były właśnie cienie mono:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest według mnie super podejście, bo wiesz, już mamy tyle przetestowane, że wiemy, co nam pasuje i w czym czujemy się dobrze. A jednak zawsze tak jest, że w takiej większej palecie jest kilka (lub kilkanaście nawet) cieni, które nie do końca nam pasują, ale nie da się tego zmienić. I problemem jest tutaj to, że jednak za te nieużywane też trzeba zapłacić i dla mnie to jest marnowanie kasy. Bo wolę kupić jeden droższy cień, ale być z niego zadowolona z 100%, niż paletę z 12 cieniami, ale używać 6 z nich, bo reszta mi nie pasuje :) A za te 'marnowane' tez muszę zapłacić. Paletka mini star i mini nude to takie ideały dla mnie, szczególnie ta nude, star taka nieco bardziej 'szalona' przez te 2 nie nudowe kolorki :D
      Obecnie mam już tylko 3 paletki cieni. Te dwie Natashy plus 1 czwórkę Chanel, a reszta to cienie pojedyncze i taki układ mi super pasuje :) A jakie są Twoje ulubione cienie?

      Usuń