Tak prezentują się moje pomadki:
Zdjęcie z lampą:
A oto efekty na ustach:
Rimmel Lasting Finish by Kate 08
Rimmel Lasting Finish 070 Airy Fairy
Rimmel Lasting Finish by Kate 19
Jeśli chodzi o samo noszenie, to uważam, że pomadki mają super konsystencję, bardzo długo utrzymują się na ustach (jak na pomadki w takiej cenie około 2-3 godzin), a potem schodzą, niestety trochę nierównomiernie, osadzając się przy konturze ust. No i jeśli coś zjemy przed tym czasem to musimy się liczyć z poprawianiem ust. Mają bardzo duży wybór kolorów, także myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Do ich zalet zaliczyć można również fakt, iż nie podkreślają suchych skórek. Ich zapach jest wprost obłędny, często przed pomalowaniem ust przez chwilę sobie je wącham :) Niestety minimalnie przesuszają usta, ale można to wyeliminować nakładając pod pomadkę balsam albo cokolwiek nawilżającego. Co do dostępności to chyba wygląda to tak, że na różne kraje "rzucają" różne kolory. Na przykład w Anglii jest nr 08, którego nie ma w Polsce, ale za to w Polsce jest 07, którego nie ma w Anglii. Numeru 070 też w Anglii nie ma, ale za to w Polsce na każdej półce w Rossmannie go znajdziemy. Podsumowując - pomadki Rimmel to dobre pomadki w przystępnej cenie, na które warto zwrócić uwagę. Może nie powalają jakością, ale są bardzo przyzwoite.
Moja ocena: 6/10
lubię takie kolorki;)
OdpowiedzUsuńJa też:) Zawsze, jak kupuję jakieś nowe pomadki, to w podobnej kolorystyce:)
Usuńpiękne kolorki wybrałaś! na ustach każdy jak jeden mi się podoba *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję:* już tak mam, że chyba boję się iść za bardzo w czerwień, albo fiolet, albo jakieś takie dzikie kolory na ustach, więc zawsze celuję w coś, co będzie w miarę naturalne, aczkolwiek będzie je podkreślało:)
UsuńPrzecudny efekt na ustach :-) Ja też nie przepadam za firmą Rimmel, ale moja pierwsza szminka była właśnie z Rimmela, bardzo dobrze ją wspominam :-)
OdpowiedzUsuńA co do golarki Braun, moja posiada numer LS5360. Ja mam z kabelkiem, na prąd, dostepne są jeszcze na wymienne baterie oraz z ładowarką. Polecam, ja już nie mam problemu z zacinaniem :-)
Dziękuję:) ja do tych pomadek też nie byłam przekonana, ale są ok, może nie najwyższa liga, aczkolwiek dają radę i mają ładne kolorki, każdy znajdzie jakiś odcień dla siebie:)
UsuńDzięki za ten opis dokładny golarki - poszukam jej:) Generalnie mają u w sklepach dużo z Brauna, więc nie wiem, które są golarkami, a które epilatorami, bo tego drugiego nie chcę:)Wiem jednak, że muszę coś wymyślić, bo maszynką się zacinam za każdym razem, a depilator zmasakrował moje nogi chyba już na zawsze ;( chlip