Na razie są to tylko próbki, ale dość spore, także myślę, że po zużyciu będę w stanie wyciągnąć jakieś sensowne wnioski. Celowałam tylko w wysoką półkę, gdyż moje poprzednie poszukiwania wśród nisko i średniopółkowych podkładów zakończyły się fiaskiem (recenzję wszystkich wypróbowanych przeze mnie podkładów można znaleźć tu: klik) A więc tym razem mój wybór padł na:
Dior, Diorskin Forever 010
Dior, Diorskin Nude 010
Lancome Teint Idole Ultra 24h 010
Jak widzicie wszystkie jaśniutkie:) Wiem, że ostatnio kupiłam podkład w kompakcie Diora, ale jakoś tak mnie naszło, żeby mieć też jakiś fajny fluid, skoro Estee nie do końca działa, jak chcę (a że jestem kosmetykoholiczką bez szans na wyleczenie nie przeszkadza mi, gdybym nawet miała 10 różnych podkładów). Także testowanie uważam za rozpoczęte i za jakiś czas napiszę o nich wszystkich recenzje.
A co Wy możecie mi polecić z naprawdę jasnych podkładów?
Z tego co pamiętam Guerlain ma spory wybór jasnych podkładów. I jakościowo są one naprawdę bardzo dobre! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* jutro podejdę do Debenhamsa (znowu) i obczaję je sobie:)
Usuńu Rimmela znajdziesz cos jasnego, Benefit, Smashbox.
OdpowiedzUsuńRimmel miałam bodajże odcień 010, jest dla mnie za różowy (jestem bardziej neutralna - nie różowa i nie żółta, aczkolwiek bardzo jasna), Benefit miałam najjaśniejszy - jest za ciemny i zbyt żółty, jedynie Smashbox:) dziękuję:*
Usuń