wtorek, 18 lutego 2014

Diorkowe nowości

Miałam post kosmetyczny i miało być pięknie, ale w Walentynki Escentual zrobił promocję... Z odpowiednim kodem można było zrobić zakupy nie za 10% mniej, nie za 15% mniej, tylko za 25% mniej. Dla kosmetycznych świrów jak ja to nie lada wyzwanie NIE kupić nic, kiedy jest taka oferta, więc skusiłam się, ale tylko na dwie rzeczy, które miałam na wischliście. Oto i one:
Cień w odcieniu 881 Hypnotique, który spodobał mi się, kiedy pierwszy raz go ujrzałam. Dzisiaj mam go na powiekach, choć nie do końca radzę sobie jeszcze z jego konsystencją, jednak mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej, bo kolor jest cudny.
Drugą rzeczą, jaką kupiłam jest DreamSkin, który miałam w planach kupić w przyszłości i tak, ale raczej już mi się nie trafi promocja -25%, więc kupiłam go już teraz. Tak wygląda bez pudełeczka:
... Oczywiście jeszcze nie mogę go zacząć używać, bo mam inne rzeczy w kolejce przed nim, ale i tak się cieszę, że udało mi się go dorwać prawie 20 funtów taniej:)
Mój post kosmetyczny trwał więc krótko, bo prawie 4 tygodnie, ale po piątkowym zakupie tych oto dwóch gagatków i tak doszłam do wniosku, że nie ma w nowych kolekcjach nic, co bardzo chciałabym mieć, także nawet nie mając postu kosmetycznego i tak szybko nic nie kupię:) Chociaż... Znając mnie mogę się mylić :D
A Wy na co się ostatnio skusiłyście?

24 komentarze:

  1. Hehe ach te promocje i jak tu nie kupic? Zwłaszcza, że w UK ceny wyjściowe i tak są niższe niz w PL. Ja niedawno publikowałam swoje zakupy;) głownie pielęgnacja i dwa rozświetlacze;) już miałam nic nie kupować, ale się nie udało chlip chlip

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam Twoje zakupki:)
      A co do promocji to ostatnio dobrze mi szło z NIE uleganiem im, ale jak dowalili -25% to nie mogłam się oprzeć, tym bardziej, że od kiedy mieszkam w Anglii chyba jeszcze żaden sklep nie dał takiej zniżki na cały asortyment, owszem, są zniżki 10%, 15%, ale 25% nigdy, więc wiedziałam, że warto wziąć ten DreamSkin, bo cena regularna jest taka, że aż się oczy potykają o cyferki:D

      Usuń
    2. Hehe, ja też sobie obiecywałam, ale jakoś mi nie wyszło :D
      Promocja -25% jest rewelacyjna :) Sama bym się skusiła :) A cień wygląda pięknie. Pokaż go na powiece :)

      Usuń
    3. Dzisiaj go nie miałam na powiekach, bo za mało czasu rano na jakiś "lepszy" makeup... Ale wkrótce go Wam przybliżę:)

      Usuń
  2. bardzo dobrze Cie rozumiem jeśli chodzi o promocje, sama nie potrafię przejść obok obojętnie:) bardzo ładny cień sama chętnie na niego bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się czasami udaje przejść obojętnie:) Ale w zeszłym roku kupowałam jakoś tak impulsywnie, chciałam wszystko i na "już", teraz wiem, że kosmetyki mi się w szaf wysypują, więc jak już coś mam kupić to 10 razy sprawdzam, czy faktycznie to będzie fajne dla mnie, ale jak mówię - dopiero w tym roku jakoś tak mnie naszło:)
      Cień jest faktycznie cudny, ten kolor jest taki nietypowy:)

      Usuń
  3. Nie dziwię się, że uległaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuuudne zakupy! Pokaż słocze! :D Ciekawa jetem jak cień wygląda na oku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokażę wkrótce:) Ale mogę Ci powiedzieć, że on bardzo ładnie podkreśla brązową tęczówkę:)

      Usuń
  5. Slicznosci <3 <3 <3 ja mam Millenium i kocham ten kremowy cien <3 do tego trzyma sié super i nie sciera :)
    Ja ostatnio MACowe Viva Glam od Rihanna byszczyk i pomadké kupilam. Postaram sié w czwartek pokazac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do wytrzymałości to faktycznie prawda - wczoraj miałam go na powiekach caaaaały dzień, aż do 20 i nie ruszył się z miejsca :) Zachował taką samą intensywność jak miał, gdy go nakładałam, a kolor jest cudny dla moich oczu:) Super je podkreśla. Tylko mam problemy z aplikacją, bo nigdy wcześniej jeszcze nie miałam cienia o takiej konsystencji.
      Pokazuj szybciuchno te swoje skarbki:)

      Usuń
  6. Ach Dior...kiedy przetestowałam dream skin na dloni to skóra stała się taka miękka...to jakaś magia. Każdy produkt z wyższej półki, który przetestuję jest cudowny. Z pewnością kiedyś zakupię coś ' droższego' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie testowałam:) Wprawdzie dostałam jakiś czas temu próbkę na stoisku Diora, ale nie miałam okazji (czy też zapomniałam o niej po prostu) i nie użyłam jej wcale:) Ale skoro Ty mówisz, że taki fajny efekt daje, to już nie mogę się doczekać, aż moja lista dojdzie do niego (a z ciekawości chyba niedługo ta próbka i tak pójdzie w ruch, hehe).

      Usuń
  7. Obydwa produkty wyglądają niezwykle kusząco. Mam nadzieję, że napiszesz o nich trochę więcej. Dream Skin mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno napiszę za jakiś czas, póki co cienia użyłam raz, a DreamSkin na razie odkładam do "zapasów", bo w kolejce mam jeszcze kilka innych kosmetyków do użycia, ale recenzja pojawi się na 100% jak go trochę poużywam:) Niedługo zapewne opowiem o innym produkcie tego typu, a mianowicie DreamTone z Lancome, który aktualnie używam:)

      Usuń
  8. Fantastyczne zakupy, Kochana!
    Od niedawna mam cień w kremie z Diora, ale z tej matowej kolekcji. Przepiękny odcień wybrałaś!
    Ciekawa jestem Dream SKin - czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już wyżej pisałam - recenzja DreamSkin i samo używanie go przeze mnie będzie musiało poczekać, bo mam jeszcze kilka innych rzeczy na liście, które muszę zużyć wcześniej (musiałam zrobić listy z datami ważności, bo mam tego tyle, że bym nie ogarnęła wszystkiego, a tak nic się nie przeterminuje:D).
      A jak Ci się sprawuje matowy cień w tej konsystencji? Zastanawiałam się nad matem, ale ostatecznie wypadło na fiolecik:) Jesteś zadowolona z tego matu?

      Usuń
  9. ja też jestem ciekawa Dream Skin :)
    i też mam już taki stan kosmetyczki, że musi mnie coś zachwycić, a na razie nic nie zachwyca. Od ostatnich zakupów w NARSie nie mam już zbytnio żadnych wishów kolorówkowych, za to teraz trochę oglądam się za pielęgnacją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam znać, jak poużywam, na razie niedługo napiszę co nieco o DreamTone z Lancome:)
      Ja właśnie dziś przejrzałam "moje" sklepy w poszukiwaniu czegoś do kupienia (tak z głupa), ale nie znalazłam nic, co by mi się spodobało. Jedyne, co kupić muszę, to tusz niedługo, bo mi się kończy 2000 Calorie, mam jeszcze ten Iconic z Diora, ale go jakoś "oszczędzam":) Chcę teraz kupić MF False Lash Effect, bo jeszcze nigdy nie miałam, a tusze MF wybitnie mi służą:)
      A co Ci wpadło w oko z pielęgnacji?

      Usuń
  10. Piękny ten cień!ciekawe jak prezentuje się na powiece

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Niestety jeszcze nie, bo serum jeszcze nie użyłam (jeszcze kolejka do niego nie doszła), a cień wciąż testuję:)

      Usuń