Ostatnio pisałam o pomadkach z Diora, dzisiaj wciąż pozostanę w temacie ust i przy tej samej marce, ale tym razem będzie o błyszczyku.
W zeszłym miesiącu pokazywałam Wam kolor Diablotine (klik), a teraz przyjrzymy się bliżej jego jaśniejszemu i bardziej różowemu bratu w odcieniu Reflect.
Kolor tego błyszczyka to delikatny chłodny róż mieniący się milionami srebrnych drobineczek. Na ustach wygląda delikatnie, dodając "mokrości", a drobinki powodują trójwymiarowość, usta wyglądają po prostu pięknie.
Pojemność tego cudaka to 6ml, podejrzewam, że ciężko go będzie zużyć, bo wnioskując po miniaturce Diablotine, którą miałam bardzo długo, a ona miała tylko 2 ml, to to 6 chyba do końca świata starczy, chociaż wiadomo, mam jeszcze inne maziajce, więc ich też nie można zaniedbywać.
Konsystencja jest typowo błyszczykowa, ale absolutnie nie klejąca, na ustach daje efekt lekkiego nawilżenia, chociaż wiadomo - to nie jest produkt nawilżający, więc spektakularnych efektów tutaj nie otrzymamy, aczkolwiek nie wysusza, także u mnie ma plusa. Na ustach utrzymuje się około dwóch godzin, po tym czasie polecam ponawiać aplikację, chociaż przyznam, że nawet jak błyszczyk schodzi, to pozostawia za sobą te świetliste drobinki i wciąż to ładnie wygląda.
Aplikator taki sam, jak w całej serii, czyli patyczek i włoski (wciąż nie wiem, jak to nazwać:D), ja wolę te gąbkowe aplikatory, ale tym też się da.
Ostatnio jakoś ten kolor zaniedbałam, nie wiem dlaczego właściwie, bo przecież nadaje się zarówno na dzień, jak i do mocniejszego makijażu oczu na wieczór. Taki delikates do wszystkiego.
Efekt na ustach:
Bardzo lubię ten kolor, jest taki mój, nie nachalny, nie przytłaczający, a robi robotę i wygląda pięknie na ustach, zapewne jak mi się skończy to kupię znowu, chociaż ostatnio szukałam tego odcienia i nie mogłam go nigdzie w UK znaleźć, czyżby go wycofano? A może wcale nie mieli tego koloru, wiecie, jak to jest, na każdy kraj wypuszczają jakieś inne odcienie, chociaż akurat 557 kupiłam w Polsce, także jeśli Wam się spodobał i macie ochotę go nabyć, szybciej go dostaniecie w PL.
A co Wy macie dzisiaj na ustach?
Moja ocena: 9/10
Marzy mi się od dłuższego czasu ♥
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo, bo kolorki są naprawdę fajne i myślę, że każda z nas znalazłaby coś dla siebie:)
UsuńPodoba mi się :). Ja dzisiaj na ustach mam zwykłą pomadkę ochronną :D
OdpowiedzUsuńCzasami pomadka ochronna to najlepsze, co można nałożyć, u mnie działa cuda, jak mam spierzchnięte usta:) A jaką polecasz?
UsuńŁadny, ale dla mnie zbyt delikatny :)
OdpowiedzUsuńja dziś jestem w apogeum przeziębienia, więc na ustach tylko EOS :)
Faktycznie, to jest delikatny kolorek, taki "bezpieczny":) A powiedz, te EOSy to są faktycznie takie świetne, czy są po prostu tylko dobre? I jaki masz smak?
UsuńMnie nie przekonuje brokatowe wykończenie :<
OdpowiedzUsuńA ja właśnie uwielbiam brokat i świecenie, ale wiadomo, to kwestia gustu:)
UsuńPiękny jest :-)
OdpowiedzUsuńJa dziś na ustach mam pomadko-błyszczyk z Diora odcień Kiss me :-)
Wiem, że się nim zachwycasz Kochana:) U mnie on się niestety nie sprawdził, bo okazał się za jasny i źle w nim wyglądałam, także nie kupiłam, a inne odcienie już takie niezbyt moje, więc na żaden sie nie zdecydowałam:)
UsuńJuz od dawna chce kupic ten blyszczyk :)
OdpowiedzUsuńKolor jak najbardziej w moim guscie :*
http://lovelifemakeuphealth.blogspot.co.uk
Kochana, to nie czekaj, tylko kupuj i daj znać, czy i gdzie ten kolor jest dostępny:)
UsuńGdyby mial zlotawe drobinki, bylby moj:-)
OdpowiedzUsuńHmmm, chyba nie umiem z tej kolekcji Ci wskazać takiego ze złotymi drobinkami... Ten Diablotine ma złote, ale on już jest ciemniejszy i bardziej czerwony, także to nie ten kolor, ale poszukaj, może znajdziesz coś ze złotymi drobineczkami Kochana:)
UsuńUwielbiam błyszczyki z Diora, chociaż ostatnio przerzuciłam się zdecydowanie na pomadki. Chyba dojrzałam do pomadek ;)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam od błyszczyków, był Clarins Lip Perfector (i wciąż jest), a potem odkryłam tego cudaka do peelingowania ust z Lush, to już w ogóle zaczęłam być na maksa ustowa, wciąż jednak chyba mi również pomadki bardziej się podobają, błyszczyki również, ale jakbym musiała wybrać z którąś z kategorii to jednak pomadki:)
UsuńDokładnie mam tak samo :) A ten peeling z Lusha, to mistrz świata :) Już się boję co poczynię jak się skończy :(
UsuńNapiszesz do mnie i Ci wyślę, proste kurde:)
UsuńSerio? OMG! Będę Ci dozgonnie wdzięczna :) Ufff... Aż mi kamień spadł z serca :) Tylko kobieta zrozumie w takiej sytuacji kobietę :)
UsuńKochana, nie ma żadnego problemu, po prostu powiesz mi kiedy będziesz potrzebować:)
UsuńSuuuuper, naprawdę kamień spadł mi z serca, bo to jedyny produkt do ust, który trzyma moje usta w ryzach :) I dzięki niemu mogę używać matowe pomadki :)
UsuńBez stresu Kochana, wiem, jak to jest, kiedy coś nam służy dobrze, a nagle się okazuje, że jak ta rzecz się skończy to nie będzie jej jak zdobyć, więc skoro ja mogę zdobyć to, co chcesz to nie ma żadnego problemu:)
UsuńU kogos mi sie podoba, ale a blyszczykow nie uzywam
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdemu pasuje coś innego, a jaka aktualnie jest Twoja ulubiona pomadka?
UsuńNie przepadam za błyszczykami ;]
OdpowiedzUsuńHa, nie używałaś jeszcze Diorka, to dlatego:))) A tak naprawdę to nie lubisz ich w ogóle, czy trafiałaś na same klejuchy?
UsuńBardzo często mam na ustach błyszczyk, ale ostatnio wybieram te o mocnych, zdecydowanych kolorach. Ale ten wygląda bardzo naturalnie i pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja na ustach to preferuję takie dość naturalne kolory, ale nienawidzę nudziaków, to znaczy bardzo mi NIE pasują, za to wielbię delikatne odcienie:) A jaki ostatnio błyszczol używasz najczęściej?:)
UsuńPiękne usta!!!
OdpowiedzUsuńOooo, kochana jesteś, dziękuję:*
Usuńna ustach wygląda olśniewająco
OdpowiedzUsuńZarówno na zdjęciu, jak i na żywo, mogę zapewnić:)
Usuńjaki śliczny :) błyszczyków mam tyle... jednak rzadko używam bo później wiatr zwiewa włosy na usta i się klei ;) hehe nienawidzę tego !
OdpowiedzUsuńKochana, ten się właśnie nie klei, owszem, zostawia taką delikatną warstwę, ale absolutnie to nie jest żadne klejenie:) Ale co do rozwiewania przez wiatr włosów to wiem, co masz na myśli, w UK ciągle jest wietrznie, a ja mam włosy do pasa i jak mi zawieje, to są wszędzie:)))
UsuńMiałam dziś w koszyku na truskawce jeden z odcieni,... i w końcu usunęłam. Stwierdziłam, że trochę różnych produktów na usta mam i muszę wyhamować. Ale żal jest ;)
OdpowiedzUsuńKochana, co to za skandaliczne zachowanie?:D Jak już był w koszyku to się klika "kup", a nie "usuń":DDD
UsuńIdealny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńWygląda obłędnie na ustach! I tak całusnie :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że tak się lubicie. Też bym go kochała :D
"Całuśnie" to dobre słowo moja Kochana, tak właśnie się w nim czuję, chociaż mój Luby nie lubi się ze mną całować, jak mam wymalowane czymkolwiek usta, bo wiesz - ja lubię brokat i do tego wszędzie, więc jak dotknę Go twarzą i ustami, to ma zarówno rozświetlacz na twarzy, jak i blask kulasków Guerlain, a na ustach brokacik z mojej pomadki, czy błyszczyka:) Taka żem jezdem brokatowa dziewczyna:D
Usuńbardzo ładnie się prezentuje na ustach :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, efekt delikatny, ale jednak "coś" jest, także jak dla mnie miodzio:)
Usuńjest śliczny, cudownie wygląda na ustach, oglądałam ostatnio te błyszczyki w Sephorze, ja od lat męczę prawie ten sam kolor szminki, muszę to w końcu zmienić:)
OdpowiedzUsuńKochana, jeśli kolor szminki Ci pasuje, to nie trzeba zaraz wiele zmieniać, zawsze możesz kupić po prostu inne wykończenie pomadki:) Ale w sumie jako zakupoholiczka powiedziałabym - kup, kup błyszczyk albo pomadkę nową zaraz:DDD
UsuńKocham błyszczyki i kocham Adiccty :) nie wiem ile już miałam w życiu ale zawsze mam :) jak się kończy jeden kupuję następny:) taki Twój kolor też mi się podoba i chyba najszczęściej właśnie w takich tonach kupuję :) lubię je jeszcze na pomadkę nałożyć :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam dwa i sobie bardzo chwalę, no mam też jeszcze Lip Maximizer, czyli też błyszczyk, ale on daje trochę coś innego, więc się tak do końca nie liczy:) Nigdy nie próbowałam nałożyć tych błyszczoli na pomadkę, ale muszę spróbować:)
UsuńPrzepięknie sie prezentuje ;) gdybym wygrała wylotach to wszystkie bym chciała odcienie chyba
OdpowiedzUsuńJA wszystkie może nie, ale kilkanaście bym chciała:P
Usuń