Aksamitne masło do ciała o przyjemnym, aromacie świeżych kwiatów. Bogata baza zawiera odżywcze masło kakaowe, ujędrniające masło shea i niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania skóry nienasycone kwasy tłuszczowe: Omega 3, 6, 7 i 9. Dzięki zastosowaniu wyciągów z japońskiej wiśni, lilii wodnej i babki lancetowatej masło hamuje procesy starzenia oraz działa przeciwzapalnie. Łagodzi skutki działania niekorzystnych czynników środowiskowych, takich jak: wolne rodniki, promienie UV i zanieczyszczenia. Skóra staje się nawilżona, jędrna i wyraźnie piękniejsza.
Po odkręceniu wieczka widzimy różową maź o zapachu kwiatków, chociaż powiem szczerze, że dla mnie to nie do końca jest zapach świeżych kwiatów, coś w nim jest jeszcze takiego dziwnego i niestety to coś sprawia, że nie do końca ten zapach jest mój. Nie zrozumcie mnie źle, nie twierdzę, że to masełko śmierdzi, ale nie jest też to mój najulubieńszy zapach na świecie, jest po prostu ok.
Konsystencja wiadomo - masłowa, ale też delikatna i miękka, aksamitna, czyli dokładnie tak, jak obiecuje producent. Na skórze rozprowadza się z łatwością i przyjemnością.
Muszę przyznać, że co do działania nie mam żadnych zastrzeżeń, skóra po posmarowaniu jest gładka, przyjemna w dotyku i nawilżona, ponadto dla mnie ważnym aspektem jest to, że masło wchłania się już po max. 5 minutach po aplikacji, czyli to jest wielki sukces, bo większość maseł, jakie próbowałam (na przykład TBS) niestety nie chciała się wchłonąć i zostawała na ubraniu, wiadomo, zawsze chwilę odczekałam przed ubraniem się, ale TBS się nie wchłaniało wcale. Tutaj otrzymuję przyjemne nawilżenie i cudne ukojenie, szczególnie jeśli skóra jest zaraz po depilacji. O poprawie jędrności nie napiszę, bo nie zauważyłam poprawy. Zapach, jak już pisałam nie do końca mój, ale nie jest zły. Pamiętam, że bardzo chciałam spróbować tą serię i w ogólnej ocenie nie czuję się zawiedziona, chociaż zarówno masło, jak i peeling Bloom Essence (o którym za niedługo) to właśnie pod względem zapachu nie moja bajka, cała reszta jest bardzo na plus.
Skład:
Wydajność średnia/przeciętna, to znaczy ja używam masła tylko na nogi, bo tam mam suchą skórę i używam go dwa razy dziennie rano i wieczorem, niedługo będzie miesiąc od otwarcia opakowania i wciąż mi jeszcze trochę zostało (może jakieś 10% całości), także źle chyba nie jest.
Podsumowując - zapach nie do końca mój, ale zużyję z przyjemnością. Na pewno kupię kolejne, tylko powącham przed zakupem i wybiorę inny zapach, a nie będę brała w ciemno (chociaż tym razem nie miałam jak powąchać, więc wzięłam bo po prostu chciałam spróbować). Generalnie jednak działanie bardzo na plus i polecam wszystkim.
Miałyście z nim do czynienia, czy nie używacie maseł do ciała?
Moja ocena: 8/10
Ja mam peeling, ale jeszcze nie używałam. Też może to nie być mój ulubiony zapach, ale wzięłam z ciekawości;)
OdpowiedzUsuńU mnie TBS się dobrze wchłania, chociaż to też zależy od wersji. Ostatnio miałam jabłkową i jak na masło była dosyć lekka.
Masz peeling Bloom Essence? Czy inny zapach? Ja właśnie używam teraz też peelingu Bloom Essence i chociaż walory ścieralne bardzo dobre to niestety ten zapach też nie do końca mój...
UsuńDla mnie TBS to była masakra, nie dość, że zapachy takie sztuczne (miałam wanilię i coś jeszcze, nie pamiętam), to w dodatku mogłabym cały dzień z tym siedzieć na nogach i i tak by się nie wchłonęło... Nie mam ochoty już nic od nich próbować, jak dla mnie to trochę słaba jest ta marka...
Bloom Essence mam peeling, ale jeszcze nie w użyciu. Ogólnie ich peelingi lubie poza solnymi bo moźna sie poślizgnąć:P
UsuńZ TBS podobało mi sie to nowe Apple glazed, orzech brazylijski i marakuja. Ale niektóre zapachy były dla mnie nie do przejścia tak jak np truskawka i cos tam jeszcze.
Uwielbiam masła do ciała z Organique, w sumie dla mnie działanie wszystkie mają takie same ale jeżeli chodzi o zapachy to najlepszy jest chyba grecki :) Obecnie mam jeszcze Eternal Gold i on pachnie jak to określił producent ekskluzywnie ;)
OdpowiedzUsuńJa widzisz byłam taka głupia że jak robiłam zakupy w Organique na ostatnim urlopie to na masła i peelingi w ogóle nie zwróciłam uwagi... Nadrobię to teraz (mam tylko nadzieję, że połowy sklepu nie będę chciała wykupić). Grecką miałam piankę do mycia i uwielbiam, tak samo mleczną <3 Innych w sumie nie miałam, no jest jeszcze Bloom Essence, działanie spoko, bardzo fajne, tylko ten zapach, nie, że śmierdzi, czy coś, ale nie jest taki "mój", wiesz, co mam na myśli.
UsuńEternal Gold miałam tonik i jest świetny:)
Te masełka do ciała są bardzo fajne :) A i Twoje wydaje się ciekawe. No a zapach nie kazdemu musi się podobac i przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie to samo myślę :) Chociaż właśnie to było kupione w ciemno, gdybym miała możliwość obwąchania to bym nie kupiła akurat tego, chociaż pod względem działania jest super, dlatego na pewno znajdę inny fajny zapach, który będzie mi bardziej pasował:)
UsuńNie miałam okazji testować ;]
OdpowiedzUsuńA naprawdę warto to zrobić:) Tylko trzeba powąchać przed zakupem, żeby wybrać najfajniejszy dla siebie zapach:)
UsuńNie miałam okazji go przetestować :) ale chyba chętnie to zroibię :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na gwiazdkową akcję blogerską :)
http://testacja.blogspot.com/2014/11/ho-ho-ho-gwiazdka-blogerska-z-testacja.html
PS> oczywiście obserwuję:)
testacja.blogspot.com
Pewnie, że zrób:) Jak nie to, to jeszcze są inne zapachy, a walory odżywcze dla skóry są bardzo dobre:)
UsuńMi jakoś nie po drodze z Organique: kupiłam masło o zapachu mangolii i nie mogę uzywac bo zapach mnie męczy:( I do tego się powoli wchłania a jak dam mniej,to nie czuję nawilżenia. Uzywam tylko na nogi bo mniej czuję zapach:)
OdpowiedzUsuńChyba nie wybrałabym Magnolii dla siebie:) Ja lubię w kosmetykach takie lekkie zapachy, delikatne i zgaszone. Do pachnienia mocno to są perfumy:) Mi się dobrze wchłania, ale to chyba kwestia skóry, bo widzisz na nogach mam bardzo suchą, chociaż na przykład masła z TBS mi się wcale nie wchłaniały, więc też nie wiem, od czego to zależy. Ja właśnie używam tylko i wyłącznie na nogi, bo ciała nie lubię niczym smarować, mam potem wrażenie, że cała się lepię:)
UsuńMnie tylko maslo kawowe bardzo kreci , wlasnie to bym chciala bo zapachy kwiatowe to tez nie moja bajka ;D
OdpowiedzUsuńMają też kawowe? Muszę obadać jak tam będę:) Ja się też nie spodziewałam, że to Bloom Essence to będzie taki nie mój zapach, no ale zużyję bez obrzydzenia, bo to nie jest śmierdziuch, czy coś, po prostu taki zapach ok, a nie superhiper wypiardowy:)
UsuńOj, ja tam masło kupuje głównie przez zapach, więc skoro ten nie powala, to mnie nie interesuje :D
OdpowiedzUsuńMnie nie powala, ale jest wiele fanek tego masełka, więc kto wie, może Ty byłabyś jedną z nich? :)
UsuńJa jakoś nie za bardzo jestem fanką balsamów do ciała. Nie znalazł się jeszcze taki który by mnie w pełni zadowolił. Nie miałam ani tego z TBS ani z Organique. Może w końcu któryś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem fanką balsamów ani maseł, ale musze coś stosować na nogi, bo tam moja skóra jest sucha jak wiór, reszty ciała nie smaruję, bo mam wrażenie,że się lepię:) Może nie trafiłaś jeszcze po prostu na swój ideał:)
Usuńbardzo lubię peelingi z organique, masła jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Peelingi też są super, chociaż teraz używam tego o zapachu Bloom Essence i też ten zapach jest nie do końca mój, ale za samo działanie bardzo chwalę:)
UsuńKolor ma super :)
OdpowiedzUsuńBarbiowy, tylko trochę jaśniejszy:)
Usuńja uwielbiam masełka i te ich zapachy, akurat moja skóra je lubi, bo dają lepsze nawilżenie niż balsamy (chociaż też zależy które). Te z Organique wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie balsam jest mniej natłuszczający niż masło,także nic dziwnego, że dają lepsze nawilżenie, chociaż zauważyłam, że niektóre balsamy (zależy od marki chyba) czasem są lepsze w dostarczaniu tego nawilżania niż masła. U mnie nie wszystkie masełka się sprawdzają niestety. To akurat tak, ale zapach nie do końca:)
UsuńJa jestem srednio zadowolona z tego masla, ale tak tez mam z wieloma produktami Organique niestety. Zapachy maja cudne, ale czesto dzialanie jest fatalne jak dla mnie. Przy tym masle nie podoba mi sie alurat zapach, troche jakbys wino chciala zrobic z kwiatow :-p, a dzialanie jest takie 50/50. Raczej sie poniwnie nie skusze- nie za ta cene
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Nie podeszło Ci Organique? Mi bardzo! No ale wiadomo - to kwestia skóry, wiem, że Ty masz bardzo suchą, one chyba się nie za bardzo do suchej nadają, bo owszem, nawilżenie dają i miękkość, ale jak skóra jest tylko trochę przesuszona, jak mocno to już za mało nawilżają. Mi w Bloom też nie podoba się zapach, no ale kupowałam w ciemno i napalona byłam jak szczerbaty na suchary, więc brałam, peeling o tym zapachu też nie jest moją bajką. Działanie ok, ale zapach... Chociaż peeling mleczny dla mnie jest miodzio. A, w ogóle zapomniałam Ci napisać, że rozglądałam się za tym Twoim wycofanym balsamem do ciała z Rituals, co mi pisałaś i niestety u mnie nie ma, pytałam w Debenhamsie, czy może mają w magazynie, czy coś, ale niestety nie...
UsuńJa mimo duzej milosci do kilku rzeczy z Organique, t specyfikow do ciala jednak nie lubie, niestety zadne mi sie nie sprawdzilo i uwazam,ze sa niewarte swej ceny:/
OdpowiedzUsuńMi bardzo przypasował peeling mleczny i tonik Eternal Gold i seria Basic jest świetna do twarzy, ale nie miałam jeszcze okazji przetestować wielu rzeczy, chociaż na razie wszystko jak najbardziej było na plus:) A jakie są Twoje typy warte próbowania z Organique?
Usuńbardzo lubię kosmetyki tej firmy i zawsze chętnie próbuje nowości :)
OdpowiedzUsuńJa tylko żałuję, że ich tutaj nie mam:(
Usuńmuszę je powąchać:)
OdpowiedzUsuńZapach taki sobie, ok, ale bez szału dla mnie:)
UsuńA ja uwielbiam wlasnie za zapach, pokochalam od pierwszego uzycia, ale wiadomo to kwestia gustu, ph skory itd
OdpowiedzUsuńDokładnie, ten zapach nie jest też jakiś taki nachalny, żeby słabo się robiło, można go używać i zużyć opakowanie, ale po prostu zapach mnie nie zachwycił, jak na przykład grecki, czy mleczny. Tak jak piszesz to kwestia gustu:)
UsuńJa jestem na nie skuszona <3
OdpowiedzUsuńAkurat na Bloom czy w ogóle na masła z tej firmy?
Usuńlubię tą serię ale nawilżenie mnie trochę zawiodło :)
OdpowiedzUsuńMi właśnie ten zapach nie do końca sie podoba, ale działanie samego masła jak i peelingu uważam za bardzo w porzadku, przynajmniej wobec moich oczekiwań (a one nie są duże) :D
UsuńJa jakoś nie szaleję za kwiatami w produktach do twarzy i ciała ale samo organique - uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale miałam nadzieję, że to będzie jakiś taki delikatny zapach, niestety brałam w ciemno od dystrybutora w UK, więc nie miałam jak powąchać... Organique również uwielbiam :)
UsuńTeż mam ochotę wypróbować masełka Organique. Zapach oczywiście poza działaniem to kluczowe kryterium wyboru :)
OdpowiedzUsuńAle jak masz Organique w pobliżu to nie problem pójść i wybrać coś, co Ci zapachowo się spodoba:) Myślę, że znajdziesz coś dla siebie :)
Usuń