sobota, 15 listopada 2014

Organique Basic Cleaner Enzymatic Peeling & Herbal

O peelingu enzymatycznym Organique słyszała już pewnie niejedna z Was. Słowa, w których opisywane jest jego działanie są głównie pochlebne, więc również i ja postanowiłam spróbować, co to za cuda ten peeling czyni.
Nasz produkt zapakowany jest w plastikowy słoiczek z metalową nakrętką, co wygląda bardzo ładnie w mojej opinii i cieszę się, że nie jest to szklane opakowanie, bo raz zdarzyło mi się go upuścić, plastikowi nic się nie stało na szczęście, ale ze szkłem mogłoby być gorzej.
Opakowanie zawiera 100 ml peelingu o konsystencji, z którą wcześniej nie miałam do czynienia. Zawsze mi się zdawało, że jak coś ma nazwę peeling, to zawiera drobinki ścierające, jednak ten jest enzymatyczny, działa nieco inaczej, drobinek nie zawiera, lecz jest gładką i jednolitą, średnio gęstą masą o dość przyjemnym zapachu ziół.
Opis działania za Wizażem:
Peeling enzymatyczny, przeznaczony do każdego typu cery, nawet wrażliwej i alergicznej, wykorzystujący doskonałe właściwości eksfoliujące enzymów z owoców papai i ananasa. Jego działanie złuszczające wzmocnione przez zostało przez koktajl kwasów owocowych o niewielkim stężeniu. W trakcie zabiegu kaolin wnika w pory skóry i oczyszcza je z nadmiaru sebum i zanieczyszczeń. Połączenie tych surowców w jednym preparacie zapewnia delikatne, a zarazem optymalne oczyszczenie. Odpowiednią ochronę skóry gwarantują ekstrakty ziołowe z krwawnika, prawoślazu i melisy, łagodzą i zapobiegają podrażnieniom. Kompleks Regucea pozyskiwany z ziaren jęczmienia wykazuje dużą skuteczność w walce z problemami skóry naczyniowej. Hamuje reakcje zapalne, redukuje zaczerwienienia i w znacznym stopniu przyczynia się do poprawy wyglądu skóry. Po zabiegu cera odzyskuje blask i jest doskonale przygotowana do dalszej aplikacji kosmetyków. 
Stosowanie jest bardzo proste, otóż nakładamy małą ilość na oczyszczoną skórę twarzy i zostawiamy na 5 minut, po tym czasie zwilżonymi dłońmi i masując zmywamy kosmetyk i nakładamy dalszą pielęgnację. Producent pisze, że w czasie używania może wystąpić delikatne mrowienie skóry i u mnie owszem, występuje, ale tylko przy pierwszym zetknięciu peelingu ze skórą, potem już nic nie czuję.
A samo działanie? Kochane, muszę Wam powiedzieć, że działanie jest i to spektakularne, przynajmniej na mnie. Skóra jest delikatna jak pupka niemowlaka, napięta, gładka, taka niemalże atłasowa, pory zamknięte, widać, że skóra jest dogłębnie oczyszczona. Nie zauważyłam, żeby produkt ten przy stosowaniu raz, czasem dwa razy w tygodniu wyrządził mi jakąkolwiek krzywdę, nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza, żadnego dyskomfortu nie odczuwam.
Wiadomo jednak, efekt działania nie będzie trwał wiecznie, ale te dwa dni możemy być pewne, że nasza skóra będzie wyglądać lepiej. Spotkałam się z opiniami, że peeling ten jest ciągle wyprzedany, także wierzcie mi na słowo, kto nie testował - ja rozumiem, dlaczego on jest wyprzedany:) 
Skład:
Wydajność jest również na wysokim poziomie, na zdjęciu drugim widzicie zużycie po prawie 8 miesiącach używania raz - dwa razy w tygodniu, została połowa, więc w sumie muszę się pospieszyć, bo ważność ma tylko 12 miesięcy od otwarcia.
Jeśli macie możliwość to gorąco polecam go przetestować, bo naprawdę jest tego wart.
Używacie peelingów? Jaki jest Wasz ulubiony?
Moja ocena: 9/10

52 komentarze:

  1. Już od jakiegoś czasu go planuję, a jeszcze jak mówisz, że tak super działa i skóra jest taka mięciutka to już zupełnie nie mogę się go doczekać :) Do mojej wrażliwej skóry powinien się idealnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, skóra właśnie taka po nim jest, jak napisałam:) Przed chwilą użyłam go i jak najbardziej podtrzymuję zdanie:) Mam ochotę dotykać mojej twarzy cały czas, choć wiem, że nie powinnam, bo potem jakieś brzydale się na niej robią, ale mówię Ci - naprawdę warto go sprawdzić:)

      Usuń
  2. Ja wolę peelingi cukrowe ale dziwi mnie ta konsystencja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingi cukrowe do twarzy? Chyba za mocne by były do twarzy, cukrowe i solne to do ciała bardziej:)

      Usuń
  3. Zastanawiałam się nad nim już długo, po Twoim wpisie jestem zdecydowana, nie dość, że delikatny to jeszcze rewelacyjnie spełnia swoją funkcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja polecam, jak tylko będziesz miała okazję, to się nie zastanawiaj długo:)

      Usuń
  4. Też chcę buzię jak pupka niemowlaka :D Czytałam wiele o tym peelingu, mam nadzieję, że uda mi się go dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego Ci za całego serca życzę, żeby udało Ci się go dorwać, bo jest świetny:)

      Usuń
  5. U mnie też działanie jest spektakularne;) co do tego, że ciagle jest wyprzedany to podobno zmieniają coś w składzie i dlatego nie jest póki co dostępny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, widzisz, nie wiedziałam:) Nie mam pojęcia, co się dzieje na polskim rynku, ja kupiłam swojego w marcu, to i tak już było ich mało, moja Mama chciała kupić dwa dni po mnie, bo tak jej się spodobało działanie tego mojego, to już nie mogła w całym Trójmieście dostać.

      Usuń
  6. muszę go w końcu kiedyś przetestować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale bym chciala ! normalnie rewelacyjnie go opisalas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Szkoda, że my mamy do Organique taki słaby dostęp...

      Usuń
    2. no wlasnie..wielka szkoda ;D

      Usuń
    3. Ja już robię kolejną listę, co kupię, jak pojadę do Pl hyhy:)

      Usuń
  8. Dawniej w ogóle nie uznawałam peelingów enzymatycznych :) Ten z Organique kusi mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj się powieźć na pokuszenie i go wypróbuj moja Droga:)

      Usuń
  9. strasznie się na niego czaję jednak cena zaporowa...
    na razie używam kwasów i peelingi mi niepotrzebne
    dodaję do obserwowanych i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy on wciąż kosztuje coś koło 80 zł? Ale można przecież trafić na promocję, a poza tym biorąc pod uwagę wydajność to nie jest duża cena, a biorąc pod uwagę naprawdę ekstra działanie to już w ogóle:)

      Usuń
  10. Miałam i bardzo lubiłam, mimo, że jak się później okazało mój egzemplarz pochodził z wadliwej serii, która właśnie została wycofana :/ Od tamtej pory niestety właśnie wciąż jest niedostępny, ale jak tylko się znów pojawi z pewnością zakupię ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam coś o tej wadliwej serii, mój na szczęście jest ok, nic się po nim nie dzieje, ale dobrze, że tak jest, bo nawet nie miałabym jak tego reklamować... I mówisz wciąż jest niedostępny? Będę musiała zapytać, jak pojadę do Pl w moim stacjonarnym Organique o co z tym chodzi, tam jest pani bardzo dobrze zorientowana, więc na pewno będzie wiedziała:)

      Usuń
  11. Nigdy go nie miałam ale jest na mojej chciej liście. Muszę tylko wykończyć zapasy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co tam Ci jeszcze zostało z zapasów? Bardzo dużo? :)

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Ja na pewno ją kupię ponownie, jak się skończy (i jeśli będę miała dostęp) :)

      Usuń
  13. Jest na mojej liście do kupienia, chociaż kto wie może Mikołaj będzie łaskawy i mi przyniesie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że przyniesie, a Tobie zostanie pieniążek na kupienie czegoś jeszcze hihi:)

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Konieczna konieczność :) Podobno wróciło na salony, znaczy do salonów:)

      Usuń
  15. Ależ ja lubię Pani posty, proszę Pani <3

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam! idę zaraz sobie zrobić hehe

    OdpowiedzUsuń
  17. podoba mi się bardzo, aktualnie nie mam żadnego enzymatycznego, a na pewno warto taki mieć,ogólnie wolę mocne zdzieraki, ale ile można zdzierać tą skórę...skusiłaś mnie kupuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, tak już skusiłam? :) Ale tak, to jest naprawdę bardzo dobry produkt, nie będziesz zawiedziona, jeśli lubisz używać tego typu maziaki:)

      Usuń
  18. Gdybym tylko miała jakiś dostęp do Organique już byłby mój :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja mam właśnie ten sam problem... Jak jadę do Pl to się obkupuję:)

      Usuń
  19. Mam go w planach :) Aktualnie używam peelingu enzymatycznego Phenome, który też jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam właśnie o tym Phenome, tylko nie wiem, gdzie go można kupić?

      Usuń
  20. Czekam aż się pojawi znowu w sklepie i aż wykończę moje zapasy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno już wrócił do sprzedaży, także nie czekaj na wykańczanie zapasów, tylko leć na zakupy:)))

      Usuń
  21. ja nie przepadam za peelingami enzymatycznymi mam wrażenie, że nic nie działa na mojej skórze, wole mechaniczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mechaniczne też są spoko, ja też nie spodziewałam się, że taka masa może coś zadziałać, a jednak:) A jaki mechaniczny teraz używasz?

      Usuń
  22. Czekam aż otworzą sklep online. Niestety na chwilę dostępną nie mam dostępu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już od dawna jest sklep online, tylko nie dla tych za granicą niestety... :(

      Usuń
  23. Jesteś drugą dziś osobą, która poleca ten peeling!

    OdpowiedzUsuń
  24. Moim ulubieńcem od lat jest piling Dermaligica, jednak o Twoim ulubieńcu już słyszałam, może czas dać mu szanse ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie trzeba dać mu szansę;) Tego Twojego ja z kolei nie miałam nigdy, dobry jest? :)

      Usuń
  25. On już jest chyba owiany legendą. Kochają go wszystkie blogerki :D
    Szkoda tylko, że coś tam im się namieszało i musili wycofać ze sprzedaży. Mam nadzieję, że szybko się z tym problemem uporaja i wróci na półki sklepów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też o tym słyszałam, że wycofali na jakiś czas, bo seria była felerna, ale ptaszki mi na Insta śpiewały kilka dni temu, że już wrócił do sprzedaży, także jak teraz pojedziesz do Pl to możesz zakupić:D

      Usuń