Kiedy zobaczyłam ten błyszczyk w Internetach ponad 2 lata temu wiedziałam, że muszę go mieć. To nic, że prezentowany był przez panią o śródziemnomorskiej urodzie z pięknymi, dużymi ustami. Ja sobie ubzdurałam, że będę w nim wyglądać tak samo i za nic nie chciałam sobie go odpuścić, tym bardziej, że był limitowaną edycją. Czas więc na podsumowanie - czy było warto go kupić "w ciemno"?
niedziela, 30 października 2016
niedziela, 23 października 2016
Nowości września i października
W zeszłym miesiącu zapomniałam uwiecznić na zdjęciach moje całomiesięczne nabytki, także poprawiam się dzisiaj dodając do tego zakupy z Polski i inne, które poczyniłam na początku października. Nie sądzę, żebym do końca tego miesiąca jeszcze coś kupowała, chociaż kto wie, bo właściwie to potrzebuję nowy produkt do podkreślania brwi. Jednakże jeszcze nie wymyśliłam, co to ma być i czy ma to być coś nowego, czy coś, co już nam, także zatrzymajmy się na tym, co już do mnie trafiło. Uprzedzam, że jest tego sporo, bo korzystałam z okazji i obkupiłam się w Polsce, ale oczywiście z mojej ulubionej kategorii też niczego nie mogło zabraknąć, więc myślę, że od niej zaczniemy.
piątek, 21 października 2016
Revlon Colorburst Lip Butter Sorbet & Sweet Tart
Przedwczoraj wróciłam z tygodniowego urlopu w Polsce, także niebawem możecie się spodziewać wpisu o nowościach, a biorąc pod uwagę, że mam Wam jeszcze do pokazania nowości z zeszłego miesiąca myślę, że powinnam to zrobić jak najszybciej, bo i tak wyjdzie tasiemiec. Dzisiaj jednak chciałabym Wam opowiedzieć o pomadkach, które istnieją pewnie już kilka lat (jak nie dłużej), jednak ja odkryłam je stosunkowo niedawno i w dodatku przez przypadek. Zapraszam więc na recenzję Revlonowych Lip Butter'sów.
niedziela, 9 października 2016
Mac Syrup
Znowu opuściłam się w recenzjach pomadek, więc przybywam dzisiaj, aby opowiedzieć kilka słów o szmince, która pojawiła się wśród moich macowych produktów naustnych jako druga w kolejności. Teraz moja kolekcja jest już na tyle duża, że chyba nie potrafiłabym wskazać, która była trzecia, a która dwudziesta, ale pamiętam, która była pierwsza i druga, bo to od nich wszystko się zaczęło.
środa, 5 października 2016
Vichy Aqualia Thermal Serum
W ostatnim poście ze zużyciami pojawiło się serum nawilżające z Vichy, o którym chciałabym powiedzieć kilka słów więcej. Jeśli jesteście ciekawe, czy byłam zadowolona, czy może nie do końca, to zapraszam do czytania dalej.
sobota, 1 października 2016
Zużycia września
Po dwóch tygodniach nieobecności wraca córka marnotrawna z wpisem o śmieciach z zeszłego miesiąca. Nie nazbierało się tego zbyt wiele, ale jest trochę kolorówki, a to zawsze cieszy. Zapraszam na przegląd pustych opakowań.
Subskrybuj:
Posty (Atom)