Marka co roku wypuszcza na Święta Bożego Narodzenia paletki do twarzy, które składają się z 6 produktów o mniejszej od standardowych pojemności. Idealne na wypróbowanie wszystkiego. W 2019 już w wakacje widziałam zapowiedzi paletki Ghost i tak mi się spodobała, że postanowiłam ją sobie sprawić. Dzisiaj więc zapraszam na jej recenzję.
niedziela, 29 marca 2020
Hourglass Ambient Lighting Edit Ghost
Hourglass to marka, która ostatnio jest dość mocno rozchwytywana. Nic w tym dziwnego, ja sama już kilka lat temu wpadłam w ich sidła po wypróbowaniu pudru do twarzy Ambient Lighting Powder (recenzja). Pudrem owym byłam na tyle oczarowana, że jak tylko mi się skończył pomimo posiadania innych kosmetyków tego typu niemalże od razu go odkupiłam.
Marka co roku wypuszcza na Święta Bożego Narodzenia paletki do twarzy, które składają się z 6 produktów o mniejszej od standardowych pojemności. Idealne na wypróbowanie wszystkiego. W 2019 już w wakacje widziałam zapowiedzi paletki Ghost i tak mi się spodobała, że postanowiłam ją sobie sprawić. Dzisiaj więc zapraszam na jej recenzję.
Marka co roku wypuszcza na Święta Bożego Narodzenia paletki do twarzy, które składają się z 6 produktów o mniejszej od standardowych pojemności. Idealne na wypróbowanie wszystkiego. W 2019 już w wakacje widziałam zapowiedzi paletki Ghost i tak mi się spodobała, że postanowiłam ją sobie sprawić. Dzisiaj więc zapraszam na jej recenzję.
poniedziałek, 16 marca 2020
Smashbox Cover Shot Minimalist
Nie jestem ogromną fanką cieni do powiek. Mam opadające powieki, także nawet jak zrobię sobie mega fajny makijaż to tego w ogóle nie widać. A jednak lubię mieć to oko podkreślone, więc cienie stosuję na co dzień. Decyduję się zawsze na kolory neutralne, stonowane, najpopularniejsze chyba bezpieczne brązy i beże. Paletka, o której dzisiaj Wam opowiem chodziła za mną już od ładnych kilku lat, ale jakoś tak nigdy nie było okazji, żeby ją kupić, bo zawsze miałam się czym malować. Jakiś czas temu jednak dostałam ją w prezencie, potestowałam i mogę Wam powiedzieć, co o niej myślę.
poniedziałek, 9 marca 2020
Kosmetyki, które planuję zużyć w najbliższym czasie
Niedawno popełniłam wpis na temat zużywania kolorówki, której mam za dużo (klik). Na razie idzie mi dość dobrze, staram się skupiać tylko na max 1-2 produktach z jednej kategorii i robiąc tak faktycznie po krótkim czasie widzę progres w zużywaniu. Tak zwany przesiew kosmetyków już dawno był, więc to, czego nie lubiłam dawno opuściło mój dom i mogę się skupiać tylko i wyłącznie na tym, czego używanie faktycznie sprawia mi przyjemność.
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam więc, co wybrałam do zużycia w najbliższym czasie. Na tych produktach się skupię najmocniej, także pewnie za 2-3 miesiące (a może dłużej, zależy od okoliczności) pojawią się w moim denku, a na ich miejsce wskoczą nowe kosmetyki.
W dzisiejszym wpisie pokażę Wam więc, co wybrałam do zużycia w najbliższym czasie. Na tych produktach się skupię najmocniej, także pewnie za 2-3 miesiące (a może dłużej, zależy od okoliczności) pojawią się w moim denku, a na ich miejsce wskoczą nowe kosmetyki.
niedziela, 1 marca 2020
Zużycia lutego
Zanim zaczniemy dzisiejsze podsumowwanie polecam przygotować sobie coś do picia lub do jedzenia, bo w lutym nie wiedzieć czemu udało mi się zużyć jeszcze więcej kosmetyków, niż w styczniu, więc post będzie długi. Nie będę więc przedłużać za bardzo wstępu, tylko od razu przejdźmy do zdjęć:
Subskrybuj:
Posty (Atom)