Zacznijmy od Chanelków:
Podkład Diorskin Forever w odcieniu 010 (miałam wcześniej tester i pisałam o tym tutaj), więc kupiłam pełnowymiarowe opakowanie. Tusz zachwalany na Wizażu Diorshow Iconic Overcurl (oczywiście czarny, aczkolwiek były inne kolorki), oraz produkt, którego byłam bardzo ciekawa, czyli Aqua Brow. Mam odcień 25, wybrałam go sama i kupiłam, ale następnego dnia coś mnie pokusiło i poszłam znowu do Sephory i poprosiłam o próbkę numeru 20, ale okazało się, że ta 20 to mega rudość na moich brwiach, natomiast numer 25 jest w porządku.
Lakiery Golden Rose Holiday w odcieniach (od lewej): 56, 63, 55 i 52. Jak zapewne zauważyłyście na moim blogu nie było nigdy żadnego posta o lakierach, a to dlatego, że nie miałam do tej pory ŻADNYCH lakierów do paznokci. Nie wiem, dlaczego, ale jakoś tak paznokcie - owszem - muszą być zadbane, ale nie przywiązuję wagi do tego, żeby je malować. Jednak kiedy zobaczyłam efekt, jaki lakiery piaskowe dają na paznokciach to się zakochałam w nim i wiedziałam, że muszę mieć chociaż jeden! Skończyło się jak widzicie na czterech, ale to nic, bo to koniec moich lakierowych zakupów. Zostają te 4, bo wielbię efekt na paznokciach, ale nie popadłam w pasję lakierową.
To by było na tyle.
Kolor Rouge Coco- idealna :-) Z zazdrością zerkam w jej stronę! Aczkolwiek całe zakupy mogą powodować szybsze bicie serca :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
agaraszka.blogspot.com
Do tej pory miałam tylko jedną pomadkę Chanel, ale z serii Shine i jestem z niej zadowolona, jednak wiem, że wersja Coco jest podobno lepsza i trwalsza, także zobaczymy, jak się będzie spisywać:)
UsuńPrzesliczne okazy!!! Roz do policzkow piekny a i maskara jedna z moich ulubionych :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ostatnio pisałyśmy o tej maskarze:) Używam jej od niedawna, ale jestem naprawdę zadowolona. A róż mi się tak spodobał, że nie mogłam się oprzeć:D
UsuńNo ten rozyk do policzkow jest przesliczny. Nie wiem, czemu usunelam swoj komentarz...yyyy chyba musze sie porzadnie przespac ;-p
UsuńHihi:) to nic, że usunęłaś:) A różyk ma kolor całkiem ładny, może w jakimś poście zaprezentuję go na policzkach:)
Usuńextra zakupki,ladne kolorki lakierów,a jaka chanelka mhhhh;)
OdpowiedzUsuń:) Jak zobaczyłam te lakiery i wybór kolorów to chyba z godzinę stałam i się zastanawiałam, które wybrać, najpierw był 55 i 63, przy następnych odwiedzinach stoiska 56, a potem jeszcze 52. Wielbię je wszystkie:)
UsuńAleż sobie skrabów nakupowałaś, najbardziej podoba mi się róż i pomadka!
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam recenzję farbki do brwi :)
Mój zakupoholizm się odezwał w strefie bezcłowej, to dlatego tyle tego nakupowałam:D ale wcześniej starannie to wszystko zaplanowałam (no, oprócz różu), nic nie jest kupione "przez przypadek" :) O farbce wkrótce napiszę, aczkolwiek mogę Ci już powiedzieć, że jestem z niej zadowolona (chociaż użyłam jej dopiero 2 razy).
UsuńA powiedz mi, czym nanosisz tą farbkę? :)
UsuńMam taki pędzelek skośny z Sephory, numer 15, który kupiłam baaaardzo dawno temu i używam go tylko do brwi, wcześniej nakładałam nim cień, a teraz Aqua Brow. Jest do tego całkiem niezły:)
UsuńU wow, ale skarbki, świetne :) Lakiery są piękne.
OdpowiedzUsuńTe lakiery to serio było jedno z moich must-have, chociaż jak napisałam w poście - nie maluję prawie wcale paznokci, ale ten efekt piaskowy...<3<3<3 :)
UsuńŚliczny ten kolor pomadki i różu. Cudeńka.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń