środa, 5 października 2016

Vichy Aqualia Thermal Serum

W ostatnim poście ze zużyciami pojawiło się serum nawilżające z Vichy, o którym chciałabym powiedzieć kilka słów więcej. Jeśli jesteście ciekawe, czy byłam zadowolona, czy może nie do końca, to zapraszam do czytania dalej.
Nie będę ukrywać, że produkt ten kupiłam głównie za sprawą zachwytów nad nim na Wizażu, gdzie dziewczyny zachwalały jego nawilżające właściwości. Producent pisze o nim tak: "Pierwsze skoncentrowane serum nawilżające od Vichy, które aktywnie rozprzestrzenia wodę we wszystkich obszarach twarzy, aby zapewnić świeży i piękny wygląd skóry przez cały dzień. Ponadto: Nawilżenie przez 48H. Poprawa sprężystości. Oznaki odwodnienia skóry zredukowane. Skóra bardziej promienna"
Nadmienić muszę, że zależało mi tylko i wyłącznie na nawilżeniu skóry, na niczym więcej.
Serum otrzymujemy w przepięknym szklanym niebieskim flakonie z pompką. Pojemność to 30 ml, co starczyło mi niestety na niecałe 1,5 miesiąca stosowania, czyli dość słaba wydajność.
Pompka się nie zacina, ani nie pryszcze na boki, a do tego jest odkręcana, więc można ze środka wyciągnąć cały produkt bez żadnej straty.
Konsystencja jest dość lejąca i śliska, o kolorze bezbarwno-mlecznym. Ogólnie prezentuje się nie najlepiej, ale jest komfortowa w stosowaniu i się nie klei przy aplikacji. Do tego zapach - świeży, nie drażniący i przyjemny dla nosa. Na pokrycie całej twarzy zazwyczaj musiałam użyć 2 pompki i używałam to serum zarówno rano, jak i wieczorem.
Aplikacja jest bezproblemowa, produkt szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie klejącej warstwy, jednak taka delikatna nawilżająca warstewka jest wyczuwalna. Niemalże od razu po jego nałożeniu można wklepać ulubiony krem. Nic się nie roluje, nie zjeżdża i nie spływa z twarzy. Pod makijaż też jak najbardziej się nadaje (chociaż jak samo by się spisało to nie wiem, bo u mnie jest jeszcze krem, jednak nie zauważyłam, żeby w jakikolwiek dostrzegalny sposób zmieniało właściwości podkładu, czy też wypełniało pory - to nie jest serum wygładzające).
I wszystko by było pięknie i wspaniale, gdyby nie istotny fakt, że Vichy Aqualia Thermal nie działa tak, jak producent obiecuje. Owszem, daje jakieś tam nawilżenie, ale nie jest ono na pewno długotrwałe, tylko tymczasowe. Daje jakiś tam komfort, ale też to nie jest na stałe. Jak po całym dniu zmyjemy makijaż to cera i tak będzie ściągnięta, to znaczy, że ten produkt działa tylko na powierzchni, a może też wcale nie ma po nim żadnego dłuższego efektu...
Skład:
No nie wiem, po tylu pozytywnych recenzjach spodziewałam się czegoś lepszego. Bublem to to nie jest, skłamałabym, gdybym tak napisała, ale za taki poziom tymczasowego nawilżenia, jaki daje Aqualia Thermal mogę sobie kupić tańsze serum z kwasem hialuronowym, który lepiej nawilży mi skórę. Nie jestem niezadowolona, ale też raczej nie wróciłabym do produktu, który średnio coś robi, a super tani nie jest.
Jakie serum nawilżające możecie mi polecić? Z czego Wy byłyście/jesteście zadowolone?
Moja ocena: 6/10

18 komentarzy:

  1. Miałam to serum dawno temu i nieźle je wspominam ale i wymagania miałam mniejsze ;) może spróbuj z kosmetykami Norel? Mnie one całkiem nieźle służą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie, przyjrzę się marce :) Generalnie w tym przypadku chodziło mi tylko o nawilżenie, a niestety okazało się, że to serum daje tylko krótkotrwałe efekty...

      Usuń
  2. O, coś znajomego;)
    Ja je miałam ze dwa lata temu zdaje się i wtedy byłam zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie z Vichy rzadko coś kupuję, bo większość kosmetyków od nich dla mojej cery okazała się przeciętna, tak samo niestety było z tym serum. Ale to zależy, co komu leży. Bo mój Facet na przykład uwielbia Vichy i jest super zadowolony :)

      Usuń
    2. A to prawda, dużo zależy co komu pasuje:) Ja przyznam, że mi Vichy w większości przypadków dobrze służy:)

      Usuń
    3. U mnie właśnie w większości przypadków jest brak działania, także nie chcę wydawać pieniążka na coś, co jest po prostu przeciętne :)

      Usuń
  3. No szkoda, że troszeczkę zawiódł. Mimo to sprawdziłabym go u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie zawiódł, bo jednak nawilżenie dawał, ale tak krótkotrwałe, że nie można tego uznać za jakieś super działanie. Jeśli chcesz coś nawilżającego to polecam serum z Oz Naturals z kwasem hialuronowym, Nissiax83 kiedyś na swoim kanale o nim mówiła. Mam już drugie opakowanie:) Jest też tańsze, niż to z Vichy :)

      Usuń
  4. Nie miałam i nie wiem czy kiedykolwiek wypróbuję :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało co tracisz moim zdaniem, bo chociaż butelczyna ładna i zapach niezgorszy, działanie też spoko, ale jednak zbyt krótkotrwałe, żeby chciało się wydać na to serum jeszcze raz pieniążek :D

      Usuń
  5. Szkoda, że się u Ciebie średnio sprawdził. Mogę polecić Ci świetne serum z witaminą C- LIQ CC.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za polecenie, chociaz polecasz mi produkt, ktory sluzy do zupelnie czegos innego, niz ten z Vichy, a juz sprawdzone serum z wit. C mam i uzywam. Szukam osobno czegos nawilzajacego :)

      Usuń
  6. kiedyś cała ta seria do mnie przemawiała, szczególnie ten lekki krem- świetnie nawilżał moją buzię.Serum nie miałam, ale być może kiedyś trafi w moje łapki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie miałam nic innego z tej serii, ale miałam kilka kosmetyków z innych serii i nic a nic nie działają, także nie chce mi się płacić za coś, co nie działa :)

      Usuń
  7. Miałam i zgadzam się z tym co napisałaś. Jakieś nawilżenie jest, ale tymczasowe. Kosmetyk bez polotu, zużyłam go szybko.Szkoda pieniędzy, na oku mam o wiele tańsze serum Dermedic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro produkt nie działa, jak zapewnia producent, to nie można o nim napisać przychylnie niestety. Szkoda, naprawdę szkoda, bo mogło być tak dobrze.
      Dermedic też bym chciała wypróbować, jak teraz będę w Pl to będę miała szansę kupić, tylko nie wiem, gdzie :D

      Usuń