To będzie krótki post ze swatchami pomadek, jakie ostatnio zakupiłam. Pomadek mam naprawdę niewiele, ale mam zamiar to zmienić i stale powiększać moją kolekcję. Nigdy nie używałam za dużo szminek, ale stwierdziłam, że to jest dopełnienie makijażu, więc teraz będę starała się nimi malować jak najczęściej, żeby ich używanie weszło mi w nawyk. Po części też rozpoczęcie ich używania na większą skalę wiąże się z faktem, że mam brzydki nawyk obgryzania skórek z ust, a jak mam je pomalowane, to tego nie robię, także chcę się również poniekąd "wyleczyć" z tego durnego nawyku:)
Przejdźmy jednak do rzeczy...
Od lewej:
* Rimmel Apocalips w odcieniu 101 Celestial
* Revlon Super Lustrous odcień 415 Pink In The Afternoon
* Rimmel Lasting Finish by Kate odcień 08
Kolorki te dobrałam sobie sama jako trzy odcienie na "start":) Fajnie wyglądają na moich ustach, także jestem z nich dość zadowolona:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podoba mi się Rimmel Apocalips,lubię takie róże;)
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo spodobał w sklepie, chociaż długo się zastanawiałam nad tymi wszystkimi kolorkami, bo wiadomo - w sklepach jest oświetlenie do d... :) Mimo wszystko udało mi się dobrać kolory niemalże idealnie:) Swoją drogą trochę mało odcieni mają z tych Apocalips'ów.
Usuń