piątek, 3 października 2014

Zakupy wrześniowe

Był post denkowy, więc czas na post podsumowujący zakupy we wrześniu.
Powiem szczerze, że kupiłam właściwie tylko to, na czym bardzo mi zależało od długiego czasu, to, co miałam w planach i co było zgodne z moją listą życzeń. Oto, co przybyło w moje skromne progi:
Zakupy z Organique:
Bloom Essence masło, nektar do kąpieli i peeling, Milk Goat & Lychee masło i peeling, pianka do mycia Grecka i Mleko, Orchidea& Curacao żel do mycia, mydło Aleppo oraz dwa produkty z linii Basic Cleaner - Mild Tonic oraz Mild Cleaner Gel.
Giorgio Armani Eyes To Kill mascara - w końcu kupiłam tego cudaka, ale czekam, aż się skończy L'Oreal So Couture, który aktualnie używam (wkrótce recenzja), bo mam zasadę, że tak jak w przypadku kolorówki mogę używać 10 róży i 8 podkładów na raz, tak tusz jest otwarty tylko jeden:) 
Ostatni zakup to coś, nad czym zastanawiałam się od dłuższego czasu, czyli szczoteczka elektryczna do zębów. Muszę przyznać, że zakupu nie żałuję, bo naprawdę świetnie czyści zęby, lepiej, niż zwykłe szczoteczki, których do tej pory używałam. Taki gadżet, ale jednak przydatny.

To by było na tyle. Jak widzicie we wrześniu bez szaleństw, chociaż nie powiem, wpadło mi w oko parę rzeczy, chociaż jeszcze nie wiem, czy kupię:)
A jak tam Wasze zakupki w zeszłym miesiącu?

58 komentarzy:

  1. ja w sierpniu szalałam, więc we wrześniu byłam grzeczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha:) Grzeczna:) Ja w listopadzie mam zamiar NIC nie kupić, ciekawe, czy mi się uda:)

      Usuń
  2. ja sobie w każdym miesiącu obiecuje, że już w następnym trochę pooszczędzam, ale jak się zaczynają wszystkie promocje to po prostu się nie da :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana, doskonale Cię zrozumiem, ja dostaję małpiego rozumu, jak widzę kolejną promocję i to jakąś wypaśną:) No ale w listopadzie mam zamiar kupić nic, bo wciąż zapasy z szaf się wysypują:)

      Usuń
  3. Bardzo lubię serię bloom essence z organique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam od peelingu Goat& Lychee, Bloom Essence jeszcze nie używałam:)

      Usuń
  4. Widzę zrobiłaś szturm na Organique :) Uwielbiam ten nektar do kąpieli, jest po prostu rewelacyjny! Miałam też masło z serii kozie mleko i liczi i również bardzo je lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam dostępu stacjonarnie,więc pomyślałam, że skoro już zamawiam i i tak zapłacę za przesyłkę, to wezmę więcej, dlatego aż tyle dobroci z Organique:) Nektaru jeszcze nie używałam, czeka w kolejce wśród 11 (yhm) żeli i pianek, które mam w zapasie (facepalm) :D Uwielbiam zapach tej serii z mlekiem:)

      Usuń
  5. Ciekawa jestem tuszu, nie mialam okazji go uzywac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno dam znać, jak sie sprawuje:) Jeszcze ciekawość nie wygrała i nie użyłam:)

      Usuń
  6. U mnie lakiery,lakiery!

    Jakoś mi nie po drodze do Orqaniqe: raz bylam i mnie babeczki zjeżyły:) Moze jutro wpadnę powachać Twoje zakupy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakiery to nie moja baśń:) Uważam, że mam brzydki kształt paznokci, więc udaję, że tych pazurów wcale nie widzę i je ignoruję:))) Nie maluję prawie wcale:)
      Powąchaj koniecznie moje zakupy, ja na razie tylko peeling Kozie Mleko użyłam z tego, ale niuchnęłam też Bloom Essence i również pięknie pachnie:)

      Usuń
  7. Ja się przymierzam do zakupów w Organique :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, ja pamiętam, że w Gdyńskim salonie, kiedy byłam tam w marcu można było wszystko przetestować, może u Ciebie też można? :) A na co ostrzysz sobie ząbki? :)

      Usuń
  8. O widzę tutaj super rzeczy z Organique:) właśnie chyba zaopatrzę sie w peeling bloom Essence:) A szczoteczkę elektryczna też mam, ale trochę inny model:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie pomyślałam, że jak już ją kupować, to wezmę ten model z większą ilością obrotów/drgań, czy co to tam jest:) Peelingu Bloom jeszcze nie używałam, ale maźnęłam się masłem i pachnie pięknie:)

      Usuń
  9. od mniej więcej roku mam szczoteczkę elektryczną i teraz nie umiem myć zębów zwykłą, mam wrażenie, że zęby są wtedy niedomyte;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też odnoszę takie wrażenie:) Chociaż rano przed pracą nie mam czasu na dwie minuty mycia, więc o poranku myję tą zwykłą i to faktycznie nie jest to samo oczyszczenie, co po elektrycznej:)

      Usuń
  10. Same wspaniałości, niech Ci dobrze służą. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. z Organique zabrałabym Ci wszystko !:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ile dobroci z Organique :) Będę wypatrywać recenzji, zwłaszcza kosmetyków do twarzy, bo nie miałam jeszcze z nimi styczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzięłam je z ciekawości, podobno ta linia jest bardzo dobra, ale się przekonamy:) Na pewno o nich napiszę:)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Ale żadnych żadnych tak wcale żadnych? :D Wow, podziwiam:)

      Usuń
  14. Super zakupki :) zaszalalas :)
    No ja mialam tez ostry miesiac zakupkowy az wstyd sie przyznac jak szalalam ;D
    Lakiery Chanela, pomadka TF, 2 pomadki MACa, 2 konturówki MACa, , róz Chanela, krem La Prairie itd itd....skoncze lepiej ;D ;D ;D
    Jestem straszna, wiem...hahahah!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie aż tak bardzo, jak zwykłam szaleć, tym razem wpadło mi do koszyka tylko to, czego naprawdę chciałam/potrzebowałam, a na to zamówienie z Organique żeby zrobić czekałam już od jakiegoś czasu, bo musiałam przez dystrybutora.
      Kochana, za to Ty poszalałaś i to ostro z tego, co mi tu piszesz, pokazuj zaraz mi tu wszystko na blogu:)

      Usuń
  15. Same cudeńka! Strasznie się cieszę, że udało Ci się tak z Organique! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz i polubisz absolutnie wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie w obroty wzięłam tylko peeling Kozie Mleko, bo nie chcę wszystkiego na raz otwierać, ale z niego jestem bardzo zadowolona, chociaż jak Ci pisałam już wcześniej ten Sakura z Rituals jest mocniejszym zdzierakiem:)

      Usuń
    2. U mnie w kwestii mocy wygrywa peeling Collistar! Ale Organique i tak kocham :D

      Usuń
    3. To tak, jak ja:) Chociaż chyba mimo wszystko kupię ten Sakura, bo miałam próbkę i brakuje mi teraz uczucia zdartej do kości skóry:DDD Z Collistara nie miałam, będę musiała to naprawić jak będę w Douglasie:)

      Usuń
  16. To fakt, szczoteczka elektryczna jest świetnym gadżetem i niezwykle przydatnym. Czuć kolosalną różnicę po przerzuceniu się ze szczoteczek manualnych :)
    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czuję różnicę, po użyciu manualnej mam wrażenie, że zęby są jakby niedomyte, ale i tak ją wciąż używam rano, bo mam za mało czasu i te dwie minuty na mycie elektryczną to byłoby za długo:)

      Usuń
  17. Kurka, nie wiem czemu ale wcieło mój wczorajszy komentarz … Tusz GA uwielbiam, właśnie zdenkowałam kolejne opakowanie i będę zamawiać następne :) najlepszy jak miałam :) świetne zakupy w Organique :) i cieszę się, że masz tą szczotkę , myślę ,że będziesz jeszcze bardziej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja nic nie usunęłam, ja nie usuwam komentarzy jeśli nie są obraźliwe. Może po prostu był jakiś błąd na stronie i komentarz się nie zapisał? Ten tusz już chodził za mną od dawna, ale dopiero teraz zdecydowałam się na zakup, mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi i że będzie jednym z lepszych, jakie miałam:) Organique to wymarzone zakupy od dawna, a o szczotce do zębisk Ci pisałam i w końcu kupiłam, bo zachwalałaś, ale widać różnicę w myciu, ja jestem bardzo zadowolona:)

      Usuń
  18. Tyle wspaniałych rzeczy z Organique kupiłaś! Zazdroszczę, ale mam nadzieję, że w tym roku jeszcze uda mi się zorganizować paczkę z tego sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Załatwiałam to przez dystrybutora, także musiałam czekać, aż będzie miał wszystko, czego chciałam i co prawda poszło na to dużo kasy, ale już mam wszystko, zachciewajka spełniona i już teraz nic nie potrzebuję do pielęgnacji:)
      Mam nadzieję, że uda się Tobie wszystko fajnie zorganizować z tą paczką i też będziesz mogła się cieszyć Organique:)

      Usuń
  19. cóż za cudowności widzę.. Mój ukochany organique ♥

    pozdrawiam ciepło
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mój także:) W końcu się go doczekałam:) Tak bym musiała jeszcze do grudnia czekać, aż będę w Polsce:)

      Usuń
  20. Długi czas zastanawiałam się nad zakupem szczoteczki elektrycznej, potem nie mogłam się zebrać aby znaleźć dla niej miejsce w łazience. Jednak od tamtej pory uważam, że długie lata żyłam w ciemnogrodzie, to jak te szczoteczki doczyszczają zęby - to mistrzostwo. Teraz kolejny punkt związany z dbaniem o zęby to ziszczenie marzenia o stałym aparacie. Jak już mam tak doczyszczone zęby, to warto by były proste

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szczoteczki faktycznie fenomenalnie czyszczą zęby, chociaż na przykład wczoraj trochę przesadziłam i nie reagowałam na palące się czerwone światełko kiedy za mocno przyciskałam do zębów i dzisiaj mam wrażenie, że zęby są podrażnione, ale w sumie to nie straszne mi, bo jak przeżyłam paski wybielające, to przeżyję też malutką nadwrażliwość od szczoteczki:) Kochana, pewnie, jeśli czujesz, że powinnaś zainwestować w aparat to powinnaś to zrobić, to zawsze zaprocentuje:)

      Usuń
  21. Zakupy z Organique prezentują się cudownie! Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii na temat ich toniku. Peeling z serii Goat Milk & Lychee bardzo miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jego jeszcze nie używałam, bo czeka w kolejce:) Ale na pewno o nim napiszę, jak kolejka do niego dojdzie:) Właściwie zaczęłam na razie używać tylko peeling o którym wspominasz i jestem zadowolona, chociaż jak dla mnie mógłby być troszeczkę mocniejszy:)

      Usuń
  22. Ooooooo! Masz GA ;) Już się nie mogę doczekać recenzji ;) Ja ostatnio się skusiłam na tusz GA Black Ecstasy :) Powiem, że efekt jest super. Jest to, wg konsultantki, tusz dający mniejszy efekt niż Eyes to kill. Coś pomiędzy nią a naturalnym efektem. Ale ja po niej mam naprawdę boskie rzęsy. Długie i po prostu niesamowite :D Więc nawet nie mogę sobie wyobrazić jaki efekt daje Eyes to Kill :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uwierzysz?!? Nie wytrzymałam, hihi i kupiłam Eyes To Kill :D Nie mogłam wytrzymać, musiałam przekonać się na własnych rzęsach ;)

      Usuń
    2. Szalona jesteś! :D Mi zależało właśnie na ETK normalnym, bo wiem, że jeszcze jest ten drugi chyba Excess, czy jakoś tak się nazywa, ale czytałam, że on jest gorszy od tego standardowego, więc chciałam tylko normalny:) Mam nadzieję, że będę po nim miała wachlarz rzęs do czoła, czyli tak, jak lubię:) Daj znać, jak on u Ciebie się sprawuje, jestem ciekawa, a tymczasem ja wciąż męczę Loreala:)))

      Usuń
    3. Hehe... No zwariowałam ;) Ale na razie nie otwieram, muszę teraz dokończyć Z GA Black Ecstasy :)

      Usuń
    4. Zawsze możesz używać dwa na raz, hyhy :DDD

      Usuń
  23. U mnie też zawsze otwarty jest tylko jeden tusz ;) Sporo Kosmetyków z Organique tu widzę i czekam na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uznałam, że z tym tuszem to jak jest otwarty tylko jeden to lepiej można go poznać, od początku do końca, a jakbym miała otwartych kilka to one zdążą wyschnąć, zanim wszystkie bym zużyła:)
      Recenzje Organique pojawią się na pewno:)

      Usuń
  24. U mnie trochę się tego przez wrzesień nazbierało, ale wszystko w ramach dóbr podstawowych, czyli niezbędnie potrzebne ;)) A tusz GA też u mnie leżakuje w zapasach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dóbr podstawowych" haha, dobre:) Też sobie tak powinnam tłumaczyć zakupy, wtedy spokojniej się żyje:) Jeszcze nie używałaś Armanka, czy to już któreś opakowanie? :)

      Usuń
  25. Gratuluje nowości. Co do zakupu szczoteczki kupiłam sobie tańszy odpowiednik i po prostu uwielbiam myć zęby

    OdpowiedzUsuń