Po długim czasie przychodzę do Was z postem dotyczącym nowości. 10 maja skończył się oficjalnie mój odwyk zakupowy, jednak nie popadłam nagle w szaleństwo zakupów, raczej podeszłam do tego z rozwagą i nie wydałam majątku:) Oto, co kupiłam:
Na promocji w Debenhamsie kupiłam CC krem w kolorze Neutralize z MACa, po pierwszym teście jestem zachwycona:) Tusz Noir z Guerlain chciałam kupić już od bardzo dawna, ale najpierw chciałam spróbować sam "środek", bez kupowania "trumienki", żeby, jeśli mi się nie spodoba działanie nie pluć sobie w brodę, że kupiłam cały, a i tak nie będę dokupywać wkładów. Udało mi się kupić wkład za 10,25 na promocji w Debenhamsie. Paczka przyszła i użyłam go, żeby sprawdzić, jak działa. Powiem Wam jedno - jeśli myślałam, że Dior Iconic Overcurl jest świetny, to Noir bije go na głowę, on jest po prostu boski, a moje rzęsy sięgają nieba. Także po tym teście, jaki wykonałam na wkładzie wiedziałam, że "trumienkę" kupię też, a że w Debenhamsie była za 18,50 (cały tusz z wkładem oczywiście), więc wzięłam cały. Normalnie 20,50 kosztuje sam wkład wymienny. Zrobiłam deal, nie ma co:) Oczywiście wciąż jest u mnie zasada, że tylko jeden tusz jest w użyciu, jednak musiałam zrobić wyjątek, żeby się dowiedzieć, jak działa wkład, żeby wiedzieć, czy kupić cały, czy nie.
Zakupy z TBS na -40% obniżce. Tutaj ciągle są obniżki w TBS i naprawdę można taniutko wszystko u nich kupić. Krem różany do rąk właśnie używam (to znaczy na zdjęciu jest drugie opakowanie) i jest super, po maśle do rąk migdałowym to jest miła odmiana. Żel do mycia z serii Atlas Mountain Rose- cudny zapach, słodki, ale delikatny, powąchajcie koniecznie przy okazji. No i na końcu mgiełka do ciała o zapachu Atlas Mountain Rose. Jak widzicie bardzo lubię różane zapaszki:)
A tutaj prezencik od Czarnej Ines (dziękuję Kochana:***):
Balsam do ciała Givenchy, jeszcze nie używałam, ale zapach jest śliczny. Peeling Clarinsa zużyję z przyjemnością:) Oraz tusz Estee Lauder Sumptuous Extreme, szczerze powiedziawszy nie pamiętam, czy go miałam, czy nie, ale skoro nie pamiętam, to chętnie sobie przypomnę.
Jak widzicie nie poszalałam mocno na razie i nie zamierzam jakoś specjalnie szaleć. Jak powiedziałam już na podsumowaniu odwyku, nie przestanę kupować, ale postaram się trzymać moich wytycznych, listy, którą naprawdę chcę zrealizować, aniżeli kupować co popadnie, a potem nie wiem, co z tym zrobić.
A Wy kupiłyście coś sobie ostatnio?
Ciekawa jestem bardziej szczegółowych recenzji tych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńNa pewno recenzje się pojawią, tylko chcę je potestować dłużej, np. ten krem CC z MAC to dopiero moje pierwsze wrażenie, z kolei tusz Noir użyłam raz, efekt oszałamiający, ale chciałam go tylko przetestować, żeby wiedzieć, czy warto kupić całe opakowanie, teraz nadal leży w zamknięciu, póki nie skończę Diorka:)
UsuńŚwietne nowości, no i paczuszka od Ines również świetna. Zainteresowałaś mnie tuszem Guerlain :)
OdpowiedzUsuńTusz jest nieziemski, naprawdę:) Nie mogę Wam na razie go przybliżyć, bo nie chcę mieć dwóch tuszy otwartych na raz, ale jak mój Dior się skończy to po nim jest właśnie Noir i recenzja na pewno się pojawi:)
Usuńtusz mnie połechtał, jestem ciekawa czy faktycznie jest tak dobry :)
OdpowiedzUsuńna razie jednak w mojej szufladzie zużyła się mascara z avona aero no i w kolejce szczelnie zakecony czeka mój ukochany z maybelline :)
Na moich rzęsach jest doskonały, po prostu cudny, ale użyłam go tylko raz, dla sprawdzenia, więc nie mogę wydać ostatecznej opinii, jak obecny tusz mi się skończy i zacznę Noir'a, to na pewno recenzja będzie:)
UsuńWstyd przyznać, ale nigdy nie miałam tuszu z Avonu, w zasadzie kiedyś miałam róż, on był świetny, ale nie wiem, czy mają go jeszcze w ofercie
Swietna okazja z tym tuszem, ty zawsze cos wyczaisz.
OdpowiedzUsuńBo ja jestem łowcą promocji:DDD
UsuńDlatego też czasami jak coś znajdę w super cenie, to tak mi się trudno opanować przed kupieniem, mimo, że mam kilka rzeczy w zapasie:)
UsuńSuper okazje ustrzeliłaś - no i jak można nie być addicted ;)) no jak ;)
OdpowiedzUsuńHaha, właśnie:) A co do okazji to ja mam dość dobre oko, albo prostu już jestem tak uzależniona od wyszukiwania promocji i włażenia na stronki online tych wszystkich sklepów:DDD
UsuńPerełki ;)))
OdpowiedzUsuńBędę czekac na szczegółowe recenzje:)
Tusz Guerlain wzbudził u mnie najwięcej emocji!
We mnie też, nie będę ukrywać, dlatego właśnie dokupiłam wersję z opakowaniem, szkoda, że nie zrobiłam dla Was zdjęcia, jak on wygląda na rzęsach, ale to się naprawi, jak zacznę go używać na dobre:)
UsuńKoniecznie pokaż efekty, jestem niesamowicie ciekawa. Cieszę się razem z Tobą, bo nic nie uszczęśliwia jak udane zakupy ;)))
UsuńKochana bardzo dobrze zrobilas ze kupilas ten tusz!!! Ja go uwielbiam!! Obecnie zostala mi trumienka tylko. Narazie wykanczam probki, ktore mam i maskare IT-black z Dior :-D :-D
OdpowiedzUsuńOj tak Słońce, wiem, że dobrze zrobiłam, no ale najpierw musiałam ten wkład kupić, żeby być pewna, że będzie fajnie działał, ale jak widziałam, jakie efekty wkład mi dał i wiedziałam, że cała trumienka też jest w promocji, to od razu brałam:) Już nie mogę się doczekać, aż Dior się skończy (wiem, to źle brzmi, bo wciąż go lubię, ale wiesz, co mam na myśli, hihi). Tej maskary, o której piszesz z Diora nie miałam, właściwie tylko Overcurl miałam, bo ona działała, więc dawałam sobie siana z innymi tuszami, ale jakoś mnie naszła ostatnio chęć na testowanie i wyszukanie nowego ideału, stąd zmiana:)
Usuńsame rarytaski <3 <3 <3 czekam na recenzje...:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Będą na pewno recenzje Kochana, na razie mogę tylko kilka słów powiedzieć o kremie do rąk i o mgiełce, no i coś tam o kremie CC MAC, ale to za wcześnie, żeby wydać ostateczną opinię:)
UsuńMój odwyk zakupowy miał trwać od 1 maja do 30 czerwca - 19 maja skończyła mi się odżywka do włosów i kupiłam 4 sztuki... potem już poszło ;p
OdpowiedzUsuńMi się udało przebrnąć przez mój. Wprawdzie kupiłam 2 rzeczy, ale to były rzeczy, na które polowałam od dawna, więc nie mam wyrzutów, nic innego nie kupiłam:) Ale 19 dni to i tak dużo:)
UsuńDobre pocieszenie :) :P
UsuńJa myślę, że powinnaś być z siebie dumna:)
UsuńNo jak możesz tak pisać o TBS !!! Że zniżki, że tanio można kupić ;( Serce mi pęka ! Bo jedynie parę rzeczy jest w Douglassie ale ani one na promocji nie są ani akurat te które są jakoś nie bardzo chcą u mnie mieszkać, a raczej ja ich nie chcę :D
OdpowiedzUsuńNo tutaj co i rusz są zniżki, jak nie 25%, to 40%, największa, z jaką się spotkałam to było -50%, chyba coś wtedy kupiłam, ale nie pamiętam, bo to było dawno. Tutaj TBS nie robi takiej kariery jak w Pl i raczej są to rzeczy uważane za przeciętne, więc oni muszą jakoś zachęcić klientów. Na tej zniżce za to wszystko na drugim zdjęciu zapłaciłam 11 funtów i była darmowa wysyłka jak wydasz 5, także to jednak JEST obniżka:)
UsuńFajne zakupy. Niestety żadnego z tych kosmetyków nie miałam więc czekam na recenzje :).
OdpowiedzUsuńRecenzje na pewno będą, sama jestem ciekawa tego CC z MACa w dalszym użytkowaniu:)
Usuńjestem ciekawa CC z MACa chyba najbardziej :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam go używać dzisiaj, także trochę potestuję i dam znać:)
UsuńŚwietne nowości. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOvercurl jest moim ulubionym tuszem, lecz Guerlaina nigdy nie miałam. Chętnie przeczytam więcej o nim :)
OdpowiedzUsuńMoim też jest/był (na razie nie wiem), ale po tym Guerlainowym rzęsy były oszałamiające, lepsze niż po Diorze, także zobaczymy, jak się spisze jak już go zacznę regularnie używać, kiedy Dior się skończy:)
UsuńJa ostatnio nie mam czasu na zakupy ;]
OdpowiedzUsuńOj, Kochana, zakupy to przecież sama przyjemność :)
UsuńMałymi kroczkami ;) trochę kupiłam :)
OdpowiedzUsuńCo ciekawego wpadło do Twojego koszyka? :)
Usuńale dobroci <3 jestem ciekawa tego kremu cc z maca ;) i czekam oczywiscie na zdjęcia rzes! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będą recenzje wszystkiego, ale za jakiś czas, jak już trochę poużywam, a tusz muszę oficjalnie zacząć, bo na razie używam innego, a mam zasadę, że nie mogę mieć dwóch tuszy otwartych na raz:)
UsuńA ja Jakoś za różanymi zapachami nie przepadam wole cytrusy :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie cytrusy mniej, wolę otulające zapachy, ale ta róża mi się spodobała i to bardzo:)
UsuńŚwietne nowości:) zaintrygowałaś mnie tym tuszem, więc czekam na bliższą prezentację:)
OdpowiedzUsuńZapoznam Was z nim za jakiś czas na pewno, bo jest godny uwagi:)
UsuńBardzo ciekawe wybory. Jak widzialas u mnie, poluje na Guerlaina BB, ale moze kiedys tez przyjdzie czas na CC z MACa, chyba ze to edycja limitowana. W TBS dawno nie bylam, ale przy okazji podejde powachac te rozane zapachy:))
OdpowiedzUsuńTen CC z MACa nie jest limitowany, wydaje mi się, że na stałe wchodzi do kolekcji. A co do BB z Guerlain to ten Light jest naprawdę ciemny, więc przetestuj, zanim kupisz:) Z TBS jakoś ostatnio miałam chrapkę na te różane gadżety, chociaż generalnie za TBS nie przepadam.
UsuńPierwsze zdjęcie to dla mnie byłby istny raj *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje relacje z użytkowania :)
Recenzje na pewno będą, tylko muszę trochę wytestować te produkty, jednak już wiem, że z kremem CC Neutralize się polubimy:)
Usuńi to ja rozumiem ! piękne zakupy poczyniłaś po tych odwykowych katorgach :) same cudowności Kochana :**
OdpowiedzUsuńHihi, takie tam małe - oszczędnościowe zakupy, bo wszystko na promocji dorwałam:) Nie mogę się doczekać, aż ten tusz zacznę oficjalnie używać:)
UsuńCzekam na opinię o CC z MAC a tuszem mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńNa pewno napiszę o CC z MACa za jakiś czas:) A tusz użyłam raz, ale jestem wniebowzięta tym, co robi na mych rzęsach. Jednak muszę najpierw zużyć ten, który aktualnie używam, żeby zacząć Guerlain oficjalnie używać:)
UsuńTo teraz jak poużywasz proszę o opinię o zabawkach, bo wszystko wygląda bardzo smakowicie ;-)
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście:) Nie śmiałabym NIE napisać o nich:) Za niedługo coś skrobnę o tych zabaweczkach:)
UsuńSuper, że wzięłaś krem CC w odcieniu Neutralize! :)) I powiem Ci, że trumienka od Guerlain jest cudna, mam miniaturkę i jak zużyję to mam w planach kupienia pełnego opakowania :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z tego kremu:) Chociaż jeszcze dobrze nie przetestowałam, ale na razie jest cacy:)
UsuńA trumienki normalnie nie chciałam kupić, bo to droga impreza, wiadomo - jak można kupić sam wkład, to na co trumienka? Dlatego chciałam najpierw wypróbować wkład i się przekonać, a potem kupić trumienkę z czasem, jednak była promocja, a ten wkład okazał się rewelacyjny, więc dokupiłam cały tusz z trumienką za połowę ceny:)
Zestaw robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńTym bardziej też przez to, że wszystko kupione za śmieszne pieniądze:)
UsuńNapatrzeć się nie mogę na te cudności :) Szczególnie zainteresowana jestem tym CC z MAC'a.
OdpowiedzUsuńTego jegomościa mogę polecić, to jest naprawdę fajna baza, wiadomo, cudów nie zrobi na twarzy, ale naprawdę pomaga trochę zredukować zaczerwienienia i skóra wygląda nieco lepiej:)
UsuńOd dawna jestem zainteresowana kosmetykami Clarins :)
OdpowiedzUsuńMogę bardzo polecić korektor rozświetlajacy pod oczy, jest rewelacyjny:)
Usuń