Z pomocą przyszły mi jednak moje urodziny i mój Ukochany Narzeczony, który po lekkim naprowadzeniu sprawił mi taki prezent:
Jestem tak zachwycona, że nawet jeszcze nie dotknęłam, bo mi żal naruszyć. A do tego wiem, że jeśli zacznę używać Anastasii, to mój cień z ArtDeco, który wciąż używam do brwi pójdzie całkowicie w odstawkę i już do niego nie wrócę. Chociaż muszę przyznać, że ostatnio chyba już i tak go trochę nadużywam i chodzę w przerysowanych brwiach, żeby się jak najszybciej skończył :) Pewnie wyglądam w nich jak potwór z bagien i mokradeł, albo jakbym miała barykady nad oczami, ale to nic.
Obiecuję, że napiszę recenzję, jak tylko trochę się zaprzyjaźnię z moim nowym brwiowym nabytkiem, a tymczasem idę się dalej zachwycać:)
Słyszałyście o produktach Anastasia Beverly Hills?
Mnie również kuszą te produkty, ale bardziej cienie i kredki:-), bo brwi nie maluje.
OdpowiedzUsuńJa myślałam jeszcze o tej pomadzie do brwi, ale nie mogę zmacać, to nie wiem, jaki kolor wziąć, więc na razie się wstrzymam:) Brwi to dla mnie nieodłączna część makijażu, choć przyznaję, że nie zawsze tak było:) Kredek do powiek w ogóle nie używam, nie mam ani jednej:) A nie, jednak mam jedną - białą, ale ona jest tylko do linii wodnej:)
UsuńOoo, jak miło;) Ja też chcę:))) A póki co używam połączenia dwóch cieni z MAC.
OdpowiedzUsuńJa właśnie z MACa nigdy nie mogłam się zdecydować, bo nie mogłam zobaczyć na żywo odcieni, niestety nie mam go stacjonarnie w moim mieście:/
UsuńSlyszalam i strasznie kusza, ale poki co mam maly odwyk :-(
OdpowiedzUsuńJakbyś jednak się zdecydowała, to można je zamówić tu: http://www.cultbeauty.co.uk/ :) Ja wciąż mam odwyk, chociaż jak już Ci pisałam trochę mnie poniosło, ale wciąż staram się nic nie kupić:)
UsuńWiem wlasnie, ze tam sa :-(, ale staram sie tam nie wchodzic na ta strone, bo tam wszystko kusi. To, ze Cie ponioslo to juz byl szczytniejszy cel. Cos o czym marzylas od ponad roku, takze jestes rozgrzeszona :-D
UsuńMasz rację, w sumie tak jak Ci pisałam, nie czuję się winna:) Bardzo chciałam to mieć i się bałam, że potem już mogę wcale nie dostać tych kulasów:)
UsuńJa znalazłam tą stronkę Cult beauty dzięki Katosu, bo ona mówiła w jakimś swoim filmiku, że dla dziewczyn z UK właśnie tam są dostępne, ale tam musisz płacić za wysyłkę, więc myśmy kupili ten mój puderek brwiowy na Beautybay, tam jest darmowa dostawa:)
Nie znam Katosu, ale z checia tam zajrze :-)
UsuńOna ma blog i kanał na YouTube:)
UsuńMarka ta jest mi zupełnie obca ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję!
Ja od kilku tygodni zachwycam się żelem do brwi oraz cieniem z MACa :)
Podkreslone brwi to mój must have w makijazu, podobnie jak wytuszowane rzęsy ;)
Ja także nie wyobrażam już sobie makijażu bez podkreślenia brwi, czuję się wtedy łyso:) Dużo dziewczyn chwali cienie z MACa do brwi, będę musiała jednak mimo wszystko je obadać jak będę miała okazję:)
UsuńA rzęsy to też mój must have w makijażu, mogę wyjść bez innych rzeczy, ale podkład na gębę i rzęsy wymalowane być muszą:DDD
Mam Dark Browna, ale zdecyduje się chyba jeszcze na Ebony ;)
OdpowiedzUsuńTen ebony z tego co patrzyłam jest bardzo ciemny. A czy dark brown też jest mocno ciemny? Dużo ciemniejszy od tego mojego?
Usuńciekawie wyglada :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu miałam go na wishliście:) Staram się ją sukcesywnie realizować:)
UsuńCoś słyszałam, ale nie miałam! Mam Brow zings benefitu
OdpowiedzUsuńTak, przypominam sobie, że mi o tym wspominałaś, a ja w końcu zapomniałam go zobaczyć, ale jak mój Miły mi powiedział, że chce mi kupić Anastasię, to już w ogóle zgłupiałam i nic innego nie szukałam do brwi:)
UsuńNie słyszałam i nie miałam. Fajnie, że narzeczony sprawił Ci taki prezent :).
OdpowiedzUsuńTrochę Mu podpowiedziałam, ale ucieszyłam się, gdy to zaproponował, bo lubię dostawać kosmetyki z mojej wishlisty:)
UsuńOoo prezent świetny ;) Dobry gust ma Twój narzeczony ;)
OdpowiedzUsuńSzepnęłam mu co nieco do ucha, ale jak mam moją wishlistę, to nietrudno jest mi kupić coś kosmetycznego:)
UsuńTez bym nie ruszała, opakowanie czad :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podoba i tak mi żal to otworzyć i używać. Mam tak, że zanim kosmetyk użyję to on jest taką świętością, jak użyję to też lubię, ale już wtedy jest naruszony i miano świętości już go nie dotyczy:)
UsuńWcale się nie dziwię, że się jarasz! :D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy by nie użyć jednak, zżera mnie ciekawość, jak toto działa:)
UsuńJaram się również! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńChyba użyję dzisiaj z ciekawości:)
UsuńNie dziwię się ani troszkę :) Akurat do brwi nic nie potrzebuję, ale o marce słyszałam wiele dobrego i chętnie coś bym wypróbowała :) Hehe, też tak czasami mam, że aż boję się dotknąć, naruszyć :D
OdpowiedzUsuńJa już jestem coraz bardziej niecierpliwa, chyba wykończę specjalnie ten cień, co teraz używam, żeby użyć Anastasię:)
UsuńOj wiem co to znaczy... Aż pali w ręce :D
UsuńUżyłam wczoraj Anastasii pierwszy raz i bardzo mi się podoba efekt - nie jest przerysowany, jak w przypadku cienia, a do tego kolor dobrałam idealnie. Zachwyt :)
UsuńNo to super :) Uwielbiam moment kiedy okazuje, że kosmetyk którym się jaram okazuje się super :)
UsuńJa także:) Chociaż daje taki naturalny efekt, a ja przez używanie tego cienia byłam przyzwyczajona do mocniejszych brwi, ale powiem szczerze, że teraz podoba mi się bardziej - moje brewki są tylko podkreślone, a nie narysowane:)
Usuńteż bym się jarała Kochana :) pięknie się prezentuje :) nie miałam sposobności jeszcze czegokolwiek z tej marki używać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest też pierwsza rzecz, chciałam już kupić wcześniej, ale myślałam sobie, że do brwi mam coś tam jeszcze, więc poczekam, a tu się nadarzyła okazja i mój Luby mnie wyręczył w zakupie:)
UsuńSłyszałyśmy:) Opakowanie piękne, czekam na recenzję tego co w środku:)
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawi recenzja, obiecuję:)
UsuńI ja bym się jarała i nie czekała aż coś mi się skończy. Chętnie sobie sprawię coś takiego. :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie, dzisiaj użyję pierwszy raz:)
UsuńNastępna kusicielka ;)
OdpowiedzUsuńNapisz koniecznie recenzję, chociaż ja nie mam szans, żeby to zdobyć :/
Zaraz tam kusicielka:)
UsuńSprawdź na BeautyBay, jeśli stamtąd wysyłają do Pl, to możesz to zdobyć:)))
A recenzja na pewno będzie:)
Tak slyszalam i to duzo :)
OdpowiedzUsuńMam kredké do rozjasniania pod lukiem brwiowym :)
Firma która mnie zachwyca :)
A jak ta kredka się sprawuje? Teraz mnie zaciekawiłaś. Ja chciałam kupić kiedyś taką kredkę z Benefitu, podobno też dobra, ale jak Anastasia lepsza to może bym się skusiła na nią?
UsuńHmm, ja się nigdy nie interesowałam kosmetykami "brwiowymi". Jakoś oprócz wyrywania włosków nie poświęcałam brwiom większej uwagi :D
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też nie, ale od kiedy pierwszy raz "ruszyłam" moje brwi i zobaczyłam, ile to daje do całego makijażu i obrazu twarzy to od tamtej pory nie wyobrażam sobie nie podkreślać brwi:)
Usuńwspaniały narzeczony :)
OdpowiedzUsuńHihi, wiem:DDD
UsuńWstydliwie i po cichy przyznam...że nie słyszałam o marce :(
OdpowiedzUsuńALe nadstawiam uszy/oczu bo moja kredeczka Benefitu taś taś woła...czyli kończy swój żywot -- a brwi to ja praktycznei wcale nie mam ;)
Ja nie miałam tej kredki Benefit, ale nie wiem, czy kredką umiałabym operować, mam wrażenie, że bardziej bym sobie narysowała te brwi, niż je podkreśliła, taka ze mnie ślamazara:)
UsuńA masz porównanie w używaniu kredki i cienia?
Też mam ochotę na produkty Anastiasia. Jednak sama nie wiem czy coś w tej chwili potrzebuję z jej asortymentu. Podziwiam, że nawet jej jeszcze nie użyłaś. Ja od razu każdy nowy kolorowy kosmetyk muszę sprawdzić na sobie.
OdpowiedzUsuńJuż użyłam wczoraj, ale u mnie zawsze tak jest, że dopiero po czasie używam nowy kosmetyk. Nie wiem, dlaczego tak robię, ale zawsze każda rzecz musi poleżeć trochę taka nieruszona, muszę nacieszyć nią oczy, a potem, jak już użyję, to już normalnie używam i nie robię z niej świętości:)
UsuńJa akurat potrzebowałam czegoś do brwi, bo po cieniu, albo po Aquabrow mi się nie do końca podobały.